Dwie zmiany na kluczowych stanowiskach. "Superprokurator" stracił pracę, Tusk podjął istotną decyzję

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


W prokuraturze doszło do dwóch ważnych zmian. Donald Tusk powołał Jacka Bilewicza na stanowisko zastępcy prokuratora generalnego. Z kolei dotychczasowy naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie Piotr Krupiński stracił pracę. Nieoficjalnie ustalono, iż powodem odwołania Krupińskiego mogły być jego bliskie relacje ze Zbigniewem Ziobrą.
Prokuratura Krajowa 24 lipca przekazała, iż Jacek Bilewicz został powołany przez Donalda Tuska na stanowisko zastępcy prokuratora generalnego. Dzień wcześniej poinformowano o innej ważnej zmianie w prokuraturze. RMF FM ustaliło, iż pracę stracił Piotr Krupiński, który pełnił funkcję naczelnika Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie. Krupiński, nazywany w mediach "superprokuratorem", zajmował się kilkoma głośnymi sprawami. Były wśród nich m.in. śmierć Iwony Cygan, zaginięcie Iwony Wieczorek oraz porwanie Krzysztofa Olewnika.
REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Romanowski grozi Giertychowi, Bodnarowi i Myrsze


Piotr Krupiński był współpracownikiem Zbigniewa Ziobry. "To człowiek fałszywy"
Krupiński współpracował ze Zbigniewem Ziobrą, gdy ten był prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości w rządzie PiS. Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, iż zażyłe relacje z Ziobrą mogły być powodem odwołania Piotra Krupińskiego. Sam prokurator stwierdził w oświadczeniu przesłanym RMF FM, iż doniesienia o jego bliskiej znajomości z Ziobrą są nieprawdziwe.


Onet poprosił o komentarz w sprawie Krupińskiego jednego z krakowskich śledczych, który chciał pozostać anonimowy. - Twierdzi, iż nie miał związków z politykami? Bzdura. Krupiński był jednym z najbliższych, jeżeli nie najbliższym człowiekiem Ziobry w wydziałach zamiejscowych w całej Polsce. To człowiek fałszywy, nieuczciwy w stosunku do ludzi, nierespektujący praw pracowniczych - powiedział rozmówca Onetu.
Jacek Bilewicz za czasów Ziobry został zdegradowany. Bodnar powołał go do swojego zespołu
W 2010 roku Jacek Bilewicz rozpoczął pracę w Prokuraturze Generalnej. Sześć lat później Zbigniew Ziobro, ówczesny prokurator generalny, zdegradował go o dwa szczeble niżej - Bilewicz trafił do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Gdy ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym został Adam Bodnar, powołał on Bilewicza do Zespołu Radców w swoim biurze. Od stycznia do marca 2024 roku Jacek Bilewicz pełnił obowiązki pierwszego zastępcy prokuratora generalnego. Później pracował w Biurze Prezydialnym Prokuratury Krajowej.
Idź do oryginalnego materiału