Dwa tygodnie bez rodziców

Panie Mecenasie, Anna Wójcik wyszła z aresztu. Prokurator uchylił tymczasowe aresztowanie byłej dyrektor Biura Prezesa Rady Ministrów ze względu na stan zdrowia jej małoletniego dziecka. Dramat tej rodziny trwał jednak dwa miesiące.
– Prokurator przychylił się do opinii biegłego, który posłużył się dokumentacją medyczną, e-mailami, które przesyłałem prokuratorowi w trzech wnioskach. Regularnie przesyłałem prokuratorze e-maile z informacjami, jak syn pani Anny się zachowuje. Załączyłem oczywiście również wyniki badań psychiatrycznych. I to na tej podstawie biegły wydał opinię. Nie było ani jednego spotkania z rodziną. Nie było spotkania z dzieckiem. Wystarczyło mu spojrzenie na dokumentację medyczną i informacje przekazane na piśmie, żeby stwierdzić oczywistą rzecz. Zresztą, każdy lekarz, z którym rozmawiałem na ten temat, powtarzał, iż bez obecności matki przy dziecku nie ma najmniejszej szansy na zatrzymanie regresu stanu zdrowia tego chłopca. Dlatego cieszę się, iż prokurator Karol Zok nie szukał żadnych wykrętów czy chwytów prawniczych, tylko tę opinię uznał.