– Zabezpieczono bardzo obfity materiał dowodowy, który pozwoli na bardzo szybką identyfikację sprawców tego haniebnego aktu dywersji – zapewnił w poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński. Dodał, iż zabezpieczony został m.in. monitoring z okolicznych kamer.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński wziął w poniedziałek udział we wspólnej konferencji prasowej z ministrem koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem, ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym Waldemarem Żurkiem oraz ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem ws. aktów dywersji na trasie kolejowej Warszawa – Lublin.
17.11.2025. Mika. Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa / Fot. PAP/Przemysław PiątkowskiKierwiński przekazał, iż w ostatni weekend doszło do dwóch aktów dywersji. Jeden z nich, w miejscowości Mika, został już potwierdzony przez służby. – Ponad wszelką wątpliwość w tej sprawie możemy powiedzieć, iż doszło do odpalenia ładunku wybuchowego, który uszkodził tory kolejowe – mówił Kierwiński.
Dodał, iż w sprawie zabezpieczono „bardzo obfity materiał dowodowy”, który „pozwoli z całą pewnością bardzo gwałtownie zweryfikować sprawców tego haniebnego aktu dywersji”. Zaznaczył, iż zabezpieczony został m.in. monitoring z okolicznych kamer, a także liczne materiały i elementy, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców.
Szef MSWiA poinformował ponadto, iż w niedzielę ok. godz. 21.30 potwierdzono dwa kolejne zdarzenia. Jednym z nich, jak mówił, było uszkodzenie na tej samej linii kolejowej trakcji energetycznej na długości ok. 60 metrów. Z kolei kilkaset metrów dalej znaleziono metalową obejmę, która zainstalowana była na torach kolejowych. – Obejma została przecięta przez przejeżdżające pociągi. realizowane są analizy tej obejmy, analizy tego drugiego miejsca – wyjaśnił.
Zapewnił, iż „od pierwszych minut” wszystkie służby państwowe były na miejscu i zabezpieczany był materiał dowodowy.

2 godzin temu












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·