Kierowcę citroena, który na parkingu marketu przy Słowiańskiej ćwiczył wprowadzanie samochodu w poślizg zauważyli wczoraj wieczorem policjanci z drogówki. Okazało się, iż za kierownicą siedzi 14-latek.
Tuż po rozpoczęciu kontroli do policjantów podszedł także 40-latek, ojciec chłopaka, który obserwował poczynania syna. Uznał, iż parking jest bezpiecznym miejscem do tego, by przekazać auto w ręce 14-letniego chłopca, który chciał pojeździć.
Policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie przekazana do sądu. To on podejmie decyzje dotyczącą nieletniego i kierowania przez niego pojazdem. Sąd zajmie się także dorosłym, który odpowie za dopuszczenie do prowadzenia auta przez osobę nieposiadającą wymaganych uprawnień.