Dramatyczne wieści. Skatowany noworodek walczy o życie

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Anna Lewańska / Agencja Wyborcza.pl


Do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim trafił dotkliwie pobity noworodek. Lekarze przyznają, iż kilka mogą już zrobić, aby uratować życie dziecka. Policja zatrzymała rodziców chłopca oraz jego babcię.
Do tragicznych wydarzeń doszło w środę 19 czerwca w Gorzowie. Do Wielospecjalistycznego Wojewódzkiego Szpitala trafił 15-miesięczny noworodek. Jak informuje rzecznik gorzowskiego szpitala, dziecko trafiło do placówki z licznymi obrażeniami, m.in. krwiakami w głowie i odklejoną siatkówką oka. Lekarze natychmiast rozpoczęli reanimację i walkę o życie malucha. Niestety, stan dziecka jest bardzo poważny i jego szanse na przeżycie są minimalne.
REKLAMA


Zobacz wideo Noworodek krztusi się i dławi. Jak mu pomóc? Położna przypomina zasady pierwszej pomocy


Dotkliwie pobity noworodek walczy o życie
W czwartek 20 czerwca portal gorzowianin.com przekazał nowe informacje w sprawie dramatycznego zdarzenia. Przekazano, iż stan noworodka jest krytyczny. Na ten moment nie wiadomo, czy chłopiec zostanie przetransportowany do specjalistycznej placówki w Szczecinie lub w Poznaniu. Lekarze obawiają się, iż może nie przeżyć drogi.
"Stan dziecka jest krytyczny. Robiliśmy wszystko, aby uratować życie chłopczyka, niestety kilka już możemy zrobić. Niestety, to kwestia czasu, kiedy noworodek umrze wskutek odniesionych obrażeń. Matka dziecka zgłosiła się do szpitala, ponieważ twierdziła, iż noworodek zatruł się jedzeniem. Jednak badania od razu wykazały, iż wyjaśnienia kobiety różniły się od obrażeń. Chłopczyk miał podejrzenie zespołu dziecka maltretowanego. Badania wykazały, iż ma obrażenia mózgu oraz odklejenie siatkówki oka. W związku z tym zgłosiliśmy sprawę do policji i prokuratury. Rodzice dziecka zostali zatrzymani" - przekazała w rozmowie z portalem gorzowianin.com Paweł Trzciński, rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.


Szpital o zdarzeniu powiadomił policję i prokuraturę
W środę policja zatrzymała matkę chłopca Julię K. oraz ojca Marcina W., a także babcię dziecka. Rodzina mieszka na Zawarciu w Gorzowie. Każdy, kto zna rodziców skatowanego noworodka, nie mówi o nich nic dobrego. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż do powstania obrażeń doszło w wyniku znęcania się nad dzieckiem.
"Wpłynęło zawiadomienie, iż karetka przywiozła do szpitala noworodka z obrażeniami. Pogotowie zostało wezwane przez babcię. Te obrażenia były bardzo poważne. Policja podjęła czynności w tej sprawie. Zatrzymano 25-letnią matkę dziecka, 27-letniego ojca oraz 55-letnią babcię. W tej chwili realizowane są czynności mające na celu wyjaśnienie w jakich okolicznościach doszło do tego, iż dziecko doznało tak poważnych obrażeń głowy. Prowadzimy w tej sprawie postępowanie. Mamy 48 godzin, które mijają w piątek, aby te zatrzymane przesłuchać i postawić im ewentualne zarzuty" - mówi prokurator Agnieszka Hornicka-Mielcarek, Prokurator Rejonowy w Gorzowie.
Idź do oryginalnego materiału