Senior nie powiedział, dokąd idzie
Dyżurny sieradzkiej komendy został powiadomiony o zaginięciu 68-letniego podopiecznego jednej z placówek ośrodka pomocy społecznej.
- Mężczyzna wyszedł z placówki, nie informując nikogo, dokąd idzie. Kiedy przed godz. 23 nie powrócił i nie było z nim żadnego kontaktu, zaniepokojony personel zgłosił sprawę na policję. Okoliczności jego zginięcia i późna pora wskazywały na to, iż jego zdrowie może być zagrożone
- przekazuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
https://tulodz.pl/na-sygnale/wkrotce-rusza-proces-sebastiana-m-to-szokujace-do-czego-dotarli-dziennikarze/D3lOukRTbaiwmFnQANXHPoszukiwania trwały całą noc
Po otrzymaniu zawiadomienia policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Do działań została skierowana bardzo duża liczba funkcjonariuszy. Patrole dokładnie sprawdzały teren całego miasta oraz miejsca, gdzie według ustaleń mógł przebywać zaginiony.
- Przez całą noc prowadzono penetrację okolicy, sprawdzając miejsca, w których senior mógł się znajdować. Następnego dnia około godz. 8 dzielnicowi odnaleźli mężczyznę na terenie Sieradza. Senior był zdezorientowany, ale jego stan zdrowia nie wymagał interwencji medycznej. Policjanci udzielili mu niezbędnej pomocy, zapewnili wsparcie oraz bezpiecznie przekazali personelowi placówki
- dodaje asp. sztab. Kulawiecka.
Policja apeluje!
- Zwracajmy uwagę na osoby starsze, które mogą wymagać pomocy. Niezwłocznie informujmy służby w przypadku zauważenia kogoś w sytuacji zagrożenia.