Nie odbierała telefonu, nie odpowiadała na pukanie, a klucz tkwił od wewnątrz w zamku. Zaniepokojona sąsiadka wezwała pomoc i dzięki jej reakcji starsza kobieta z Legnicy otrzymała wsparcie na czas. Policjanci, strażacy i ratownicy medyczni musieli siłowo wejść do mieszkania – w środku leżała seniorka, która po upadku nie mogła samodzielnie wezwać pomocy.
Do legnickich służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki jednego z osiedli.
– Kobieta zaniepokoiła się losem swojej starszej sąsiadki – seniorka od dłuższego czasu nie odbierała telefonu, nie otwierała drzwi, a pukanie pozostawało bez odpowiedzi. W dodatku klucz pozostawiony w zamku od środka uniemożliwiał wejście do mieszkania – relacjonuje komisarz Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Na miejsce natychmiast skierowano policję, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Po szybkim rozpoznaniu sytuacji służby zdecydowały się wejść siłowo. W środku potwierdziły się najgorsze obawy – starsza kobieta przewróciła się i nie była w stanie sama wezwać pomocy. Dzięki błyskawicznej interwencji udało się jej udzielić niezbędnej pomocy medycznej.
Wysokie temperatury i samotne mieszkanie to ogromne zagrożenie dla osób starszych. choćby drobny upadek czy zasłabnięcie mogą zakończyć się tragicznie, jeżeli nikt na czas nie zareaguje. Dlatego tak ważna jest czujność sąsiadów i bliskich.
Policja apeluje: reagujmy zawsze, gdy coś nas zaniepokoi. Dzięki czujności i odpowiedzialnej postawie możemy zapobiec tragedii, szczególnie w przypadku osób starszych, które często nie są w stanie same wezwać pomocy.