Dozór za oszustwo metodą “na blika”.

8 miesięcy temu


Podczas swojego wolnego czasu, Alina Maciaszek, funkcjonariuszka zajmująca się profilaktyką społeczną, nieletnimi i patologiami, oraz Kamil Żądło, sierżant sztabowy z warszawskiej komendy rejonowej III, zwrócili uwagę na osobę, która mogła być zaangażowana w oszustwa finansowe, zwłaszcza te wykorzystujące metodę “na BLIK”.

Obywatel Ukrainy, 25-letni mężczyzna, został schwytany przez detektywów z dzielnicy Bielany tuż po wypłaceniu gotówki z bankomatu. Zarzuty dotyczące oszustwa zostały mu już przedstawione.

Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu, gdy Maciaszek i Żądło, przebywając poza godzinami służbowymi, zauważyli przy bankomacie na ulicy Krasińskiego osobę, która zachowywała się podejrzanie, często sprawdzając telefon i wykonując transakcje wypłaty. Podejrzewając działania oszukańcze, zaalarmowali oni kryminalnych, sami kontynuując obserwację.

Dość gwałtownie przybyli detektywi przeprowadzili weryfikację tożsamości podejrzanego przy bankomacie, gdzie ujawnili i zabezpieczyli u niego kwotę przekraczającą 10 tys. złotych. Mężczyzna został aresztowany i umieszczony w areszcie.

Śledczy zebrali dowody wskazujące, iż podejrzany, podając się za znajomego ofiary, wyłudził kod BLIK, co po czasie skłoniło ofiarę do zgłoszenia oszustwa policji.

25-latek usłyszał już oficjalne zarzuty, a prokuratura rejonowa w dzielnicy Żoliborz zdecydowała o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze kontynuują dochodzenie, by ustalić, czy zatrzymany mężczyzna jest powiązany z innymi podobnymi przestępstwami, co nadaje sprawie charakter rozwojowy. Całość śledztwa znajduje się pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Warszawie Żoliborz.

Idź do oryginalnego materiału