Już przybiera ona formę wielkiego społecznego zrywu ludzi mówiących „nie” ideologom. Ten impuls dawał Amerykanom właśnie Charlie Kirk. I to dlatego jego śmierć odbiła się szerokim echem w środowisku politycznym. Jak podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Bogdan Romaniuk, przewodniczący Rady Programowej Fundacji im. ks. Jerzego Popiełuszki „Dobro”, sygnatariusz inicjatywy Katolicy z Karolem Nawrockim, wściekła reakcja lewicowych mediów na całym świecie jest mocno związana z ich frustracją i świadomością poniesionej klęski. – Oni doskonale wiedzą, iż z zasianego ziarna będzie obfity plon. To biblijne porównanie jest nieprzypadkowe. Charlie Kirk stracił życie za głoszenie prawdy i dobra. Mówił o Chrystusie i żył zgodnie z Jego nauczaniem. Swoją postawą przyciągnął młodych, często zagubionych ludzi. A tym plonem, który już kiełkuje, jest ogromne poruszenie ludzi na całym świecie i kolejne świadectwa osób, którym Charlie pomógł uporządkować swoje życie – stwierdza Bogdan Romaniuk.