Rząd nie komunikuje tego, co się dzieje i sprawia faktycznie wrażenie, jakby zupełnie oddał pole w tej kwestii panu Bąkiewiczowi. Niby to ruch obywatelski, ale nie taki, którego bym sobie życzył. Nie może być tak, iż granice Polski kontrolowane są przez samozwańczych watażków, którzy zatrzymują samochody. To jest całkowite bezprawie, a polska policja i Straż Graniczna boją się interweniować - mówi prof. Jan Brzozowski, ekspert ds. migracji (UJ), który był gościem Radia Kraków. Przypomnijmy: Polska zamierza przywrócić czasową kontrolę na przejściach z Niemcami i z Litwą. Na granicy polsko-niemieckiej pojawiły się patrole z Ruchu Obrony Granic, za akcją 'aktywistów' stoi Robert Bąkiewicz.