Czy Rafał Trzaskowski poprze dekryminalizację marihuany gdy zostanie prezydentem? Odpowiedź na to pytanie padła z ust kandydata na prezydenta w zeszły weekend – i nieco nas zaskoczyła. Do tej pory panowała narracja, iż politycy związani z obecnym obozem rządzącym raczej są za liberalizacja prawa w zakresie konopi, w końcu to oni powołali Parlamentarny Zespół ds. Dekryminalizacji Marihuany. Dlatego tym bardziej odpowiedź ich kandydata, Rafała Trzaskowskiego, tak bardzo zaskakuje. A z drugiej strony może być politycznie przemyślana. Oto co na temat ziela powiedział Trzaskowski w rozmowie z Mentzenem.
Czy Rafał Trzaskowski poprze dekryminalizację marihuany gdy zostanie prezydentem? Odpowiedź zaskakuje
W ostatnich dniach Sławomir Mentzen przeprowadził rozmowy z oboma kandydatami na urząd prezydenta, którzy już za kilka dni zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich.
O ile w rozmowie z Karolem Nawrockim, pomimo licznych głosów, pytanie o marihuanę nie padło. Natomiast w trakcie weekendu w rozmowie z RMF FM Karol Nawrocki wypowiedział się w kwestii swoich poglądów dot. marihuany i czy poparłby zmianę prawa, co powiedział? Pisaliśmy o tym dzisiaj w artykule „Czy Karol Nawrocki poprze dekryminalizację marihuany? Padła odpowiedź [wideo]„
Pytanie o legalizację Mentzen zadał natomiast Rafałowi Trzaskowskiemu.
Do tej pory zakładano, iż Trzaskowski postulaty zmiany prawa dot. marihuany poprze, a gdy na jego ręce trafiłaby ustawa depenalizująca marihuanę – to by ją podpisał.

W końcu zarówno Trzaskowski jak i Tusk od jakiegoś czasu utrzymują, iż wsadzanie ludzi do więzienia za małe ilości marihuany to absurd.
–Czy jest Pan za dekryminalizacją marihuany – zapytał Trzaskowskiego Mentzen.
problemem są tak naprawdę syntetyczne narkotyki i tym się dzisiaj trzeba zająć. Nie jestem za dekryminalizacją, natomiast jestem za tym, żeby nie ganiać dzieciaków za to, iż posiadają jednego jointa.
– powiedział Rafał Trzaskowski i dodał, że:
Ale już zostały tego typu przepisy przyjęte na szczęście, które nie każą policji tego traktować jako priorytet. Natomiast ja dzisiaj uważam, iż prawdziwym problemem są narkotyki syntetyczne. Z tym musimy naprawdę walczyć. Przeróżnego rodzaju nowe formuły, które były wprowadzane pod nazwą dopalacze na polski rynek
– mówił.
No i ok, syntetyczne narkotyki to problem, jednak pytanie dotyczyło czego innego.
Jak mamy rozumieć odpowiedź Trzaskowskiego, który sam sobie zaprzecza? No bo, jak sam twierdzi, nie można karać ludzi za jointa, a jednocześnie jest przeciwny dekryminalizacji marihuany? Nie da się przestać karać za jointa bez dekryminalizacji! Dekryminalizacja to właśnie zaprzestanie karania za jointa!
[popular_posts_block]
Wątpię, aby Trzaskowski był aż tak nieogarnięty, aby nie wiedzieć, iż właśnie sam sobie zaprzeczył w jednym zdaniu. A może jest to działanie celowe?
Być może co do konopi taki własnie przekaz kierowany ma być do elektoratu 50+?
Może pomyślano, iż osoby 50+ zapamiętają, iż kandydat powiedział, iż nie będzie popierał dekryminalizacji narkotyków ale trzeba przestać karać za jointa.
I wszystkie grupy zadowolone, to, iż kandydat sam sobie zaprzecza – nieważne.
Czy Rafał Trzaskowski poparłby wnioski zawarte w dezyderacie ws. dekryminalizacji posiadania i uprawy konopi indyjskich na własny użytek? Czy poprze propozycję swoich kolegów z obozu rządzącego którzy planują złożyć projekt ustawy dekryminalizujący uprawę jednego krzaka konopi indyjskich i posiadania do piętnastu gramów marihuany na własny użytek? Tego na sto procent nie wiadomo jednak z pewnością są na to dużo większe szanse aniżeli w przypadku Karola Nawrockiego.

Dekryminalizacja? A komu to potrzebne?
Bardzo też zaskakuje odpowiedź Trzaskowskiego, który mówi, iż ” już zostały tego typu przepisy przyjęte na szczęście, które nie każą policji tego traktować jako priorytet.” co jest oczywiście kłamstwem.
Każdego dnia ok. stu osób jest zatrzymanych przez policję za posiadanie niewielkich ilości zioła na własny użytek. Jest to 35 000 obywateli każdego roku.