Cztery wypadki z udziałem dzikiej zwierzyny. Policja apeluje o zachowanie rozsądku na drodze

Podczas weekendu majowego doszło do czterech zdarzeń drogowych z udziałem dzikiej zwierzyny.

– Makowscy policjanci apelują o zmniejszenie prędkości, pozwoli to nam uniknąć zdarzenia, a na pewno ograniczy jego skutki. Przy zbyt dużej prędkości zderzenie z sarną, łosiem czy dzikiem może być tragiczne w skutkach, nie tylko dla tego stworzenia, ale także dla kierowców i pasażerów – informuje podkom. Monika Winnik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.

W ciągu 5 dni odnotowano 4 zdarzenia z udziałem dzikich zwierząt. W trzech przypadkach były to zderzenia samochodów z łosiem, a w jednym z sarną:

• 1 maja o godz. 19:45 w miejscowości Podborze 43- letni kierujący toyotą, mieszkaniec powiatu makowskiego, uderzył w łosia, który nagle wybiegł na drogę.
• 4 maja o godz. 20:45 kierujący oplem, mieszkaniec Warszawy, w miejscowości Sieluń uderzył w łosia.
• 4 maja o godz. 21:50 w miejscowości Kołaki, 32 – letnia kierująca oplem uderzyła w łosia.
• 5 maja o godz. 4:10 w Nowym Szelkowie, 25 – letni kierujący Audi uderzył w sarnę, która nagle wybiegła na drogę. Sarna po zderzeniu uciekła w pobliskie pola.

– Na szczęście żaden z uczestników zdarzeń nie odniósł poważnych obrażeń – dodaje rzeczniczka.

Co zrobić gdy zauważymy zwierzę na drodze?

Czasami światła naszego samochodu mogą przykuć uwagę zwierzęcia i unieruchomić je wprost przed naszym pojazdem.

– Pamiętajmy również, aby w awaryjnych sytuacjach zawsze stawiać swoje bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Nie wychodźmy zatem z pojazdu i nie płoszmy zwierzęcia, bo możemy w ten sposób wzbudzić w nim agresję. Podróżując drogami leśnymi, warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. Pamiętajmy także, iż jeżeli na poboczu lub na jezdni widzimy np. sarnę, należy spodziewać się, iż w pobliżu jest ich więcej – informuje policja.

– jeżeli podróżując uderzymy w zwierzę, powinniśmy zabezpieczyć miejsce takiego zdarzenia. Należy w odpowiedni sposób ustawić trójkąt ostrzegawczy oraz włączyć światła awaryjne, zwracając tym samym uwagę innych kierowców. Wówczas poinformujmy służby. Nie powinniśmy rannego albo martwego zwierzęcia zabierać. Może być ono chore – dodają funkcjonariusze.

j.b.