Ciała czworga dzieci w foliowych workach

1 rok temu

Ciała czworga dzieci w foliowych workach. Ta brutalna zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Jest decyzja sądu w sprawie matki zamordowanych noworodków.

Ciała czworga dzieci

Sprawa o której dzisiaj napiszemy wstrząsnęła całą Polską w grudniu 2018 roku. To właśnie wtedy w opolskim Ciecierzynie pod Byczyną na jednej z posesji znaleziono cztery ciała noworodków. Pracownicy społeczni powiadomili policję o tym, iż Aleksandra J. była kilka razy w ciąży, a po dzieciach nie ma śladu.

Mundurowi niezwłocznie zajęli się tą sprawą. W trakcie prowadzonego śledztwa dokonano makabrycznego odkrycia. Końcem 2018 roku na jednej z posesji pod Byczyną znaleziono ciała czworga maleńkich dzieci. Śledczy ustalili, iż do zabójstw doszło w latach 2013-2018. Dzieci zostały bestialsko zamordowane. Aleksandrę J. i jej partnera, ojca dzieci Dawida W. skazano pierwotnie na dożywocie. Sąd apelacyjny zmniejszył wyroki odpowiednio na: 25 i 15 lat więzienia.

Wyroki

27 marca 2023 roku Sąd Najwyższy wydał wyrok po kasacji, jaką złożyli obrońcy skazanego i prokurator generalny, który zaskarżył wyrok sądu apelacyjnego.

– W odniesieniu do skazanego Dawida W. kasacje zostały oddalone i wyrok zapadły w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu jest ostateczny, ponieważ ostateczne jest orzeczenie Sądu Najwyższego – mówił w rozmowie z mediami przewodniczący składu sędziowskiego Adam Roch.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku Aleksandry J. – Wyrok co do winy również jest ostateczny i nie podlega żadnemu dalszemu zaskarżeniu, natomiast sąd apelacyjny ponownie badał będzie kwestię kar jednostkowych, które można jej wymierzyć, jak i kary łącznej – dodał sędzia SN.

Sędzia uzasadnił, iż w przypadku Aleksandry J. sąd apelacyjny pominął szersze odniesienie do wskazywanego przez prokuraturę bardzo dużego stopnia społecznej szkodliwości czynu. W ocenie sądu czyny kobiety w stosunku noworodków były zamierzone. Działała z przemyśleniem.

Dożywocie

W marcu 2020 roku Sąd Okręgowy w Opolu w pierwszej instancji skazał oskarżonych na dożywocie.

W kwietniu 2021 roku po apelacji oskarżonych sprawa trafiła do sądu we Wrocławiu, który, obniżając karę Aleksandrze J. Wówczas wzięto pod uwagę jej stan psychiczny. Kobieta martwiła się o swojego najstarszego syna. Aleksandra J. w trakcie procesu zeznała, iż Dawid W. często groził jej, iż jak nie pozbędzie się dzieci, to zabierze jej syna.

Dawid W. od chwili zatrzymania twierdził, iż jest niewinny. Jednak Wrocławski Sąd Apelacyjny obniżył mężczyźnie tylko karę, zmieniając kwalifikację czynu z podżegania na pomocnictwo przy zabójstwach.

Zwłoki noworodków w piecu

Aleksandra J. pierwsze dziecko urodziła w 2013 r. Najmłodsze z nich dziewczynka urodziła się 30 listopada 2018 roku. Kobieta wszystkie ciała po zabójstwie włożyła do toreb foliowych. Wszystkie dzieci urodziły się żywe.

pixabay.com

Biegli sądowi ustalili, iż jedno z zamordowanych noworodków zostało uduszone przy pomocy elastycznego materiału zawiązanego wokół szyi. Pierwszego noworodka Aleksandra J. zakopała na terenie posesji, pozostałą trójkę ukryła w workach w nieczynnym piecu.

Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Lecz

Idź do oryginalnego materiału