Dostarczając Ukrainie broń, Stany Zjednoczone otworzyły nowe opcje dla sojuszników Rosji, którzy zastanawiali się nad udzieleniem jej takiego samego wsparcia. A teraz, gdy wydaje się iż Pekin może wkroczyć i urzeczywistnić swoje plany, waszyngtoński establishment wojskowy krzyczy “faul”.
Według amerykańskich urzędników, którzy rozmawiali z The Wall Street Journal, wywiad wskazuje, iż Chiny rozważają dostarczenie Rosji artylerii i amunicji.
Stany Zjednoczone ostrzegły Pekin, iż świat “zrazi się” do Chin, jeżeli pomogą Rosji w wojnie na Ukrainie.
“Myślę, iż to zraziłoby do nich wiele państw na świecie, w tym do naszych europejskich sojuszników, i postawiłoby je (…) w centrum odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i bombardowania cywilów, oraz inne okrucieństwa których Rosjanie dopuszczają się na Ukrainie” – powiedział doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan w programie NBC “Meet the Press”. Dodał, iż “ich broń w efekcie zostałaby użyta do rzezi ludzi na Ukrainie”.
“Nie sądzę, by było to w interesie Chin” – powiedział Sullivan – “ale to jest decyzja, którą Pekin będzie musiał podjąć sam”.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego zapewnił, iż “nie widzieliśmy jeszcze, by Chiny dostarczały Rosji sprzęt wojskowy na potrzeby walk na Ukrainie”, ale powiedział, iż administracja pozostanie “czujna”.
przekaz o tym, iż Chiny rozważają wysłanie do, będącej w stanie wojny, Rosji amunicji, pojawiły się w momencie gdy Chiny – w rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę – wydały 12-punktowy plan na rzecz pokoju. Plan ten zakłada deeskalację, utrzymanie bezpieczeństwa obiektów nuklearnych i stworzenie korytarzy humanitarnych w celu ochrony ludności cywilnej.
W lutym chiński reżim publicznie skrytykował USA za wyrażenie podejrzeń, iż Pekin dostarcza Moskwie nieśmiercionośnej pomocy wojskowej, ganiąc amerykańskich przywódców za ingerowanie w relacje Chin z Rosją.
Michael A. Horowitz, analityk geopolityczny, który pełni funkcję szefa firmy konsultingowej Le Beck, argumentował, iż w żywotnym interesie Chin leży aby Rosja nie przegrała tej wojny.
Za NBC News:
Horowitz powiedział, iż Pekin "już dostarczał Rosji znaczące wsparcie, czy to w formie zwiększonego importu ropy, komponentów podwójnego zastosowania, mikrochipów importowanych z państw zachodnich i zdjęć satelitarnych." Dodał, iż jeżeli Chiny dostarczyły Rosji tylko amunicję, to może to nie wywołać wstrząsu w Europie, która wraz z USA jest dla Chin jednym głównych partnerów handlowych. "Ale jeżeli dostarczą cokolwiek ponad to, w tym pociski artyleryjskie, które są na Ukrainie używane masowo, lub drony, wtedy Europa będzie czuła presję aby zareagować" - powiedział. "Chiny nie byłyby niezadowolone ze skarłowaciałej Rosji, która w takim wypadku musiałaby w coraz większym stopniu sprzymierzać się z Pekinem. Ale ewidentnie w interesie Pekinu jest uniknięcie rosyjskiej porazki" - powiedział. Celem było "upewnienie się, iż Rosja nie może przegrać i wymuszenie negocjowanego rozstrzygnięcia", i to dlatego Chiny upubliczniły plan pokojowy.Tymczasem Wołodymyr Żeleński powiedział w piątek, iż chce się spotkać z prezydentem Chin Xi Jinpingiem by porozmawiać o propozycji Chin w sprawie zakończenia wojny. Ukraiński szef państwa zapewnił, iż chce mieć pewność, iż Chiny nie będą dostarczać Rosji broni.
“Chiny historycznie szanują naszą integralność terytorialną, dlatego powinny zrobić wszystko, by Rosja opuściła terytorium Ukrainy” – powiedział Żeleński podczas konferencji prasowej.
Mimo obaw Waszyngtonu, iż wysłanie przez Chiny broni do Rosji byłoby niebezpieczną eskalacją wojny, Biały Dom zatwierdził niedawno wysłanie do Kijowa czołgów Abrams i systemów obrony powietrznej Patriot.
A na tym wsparcie militarne może się nie skończyć. Chociaż Biden na razie wykluczył wysłanie myśliwców F-16, producent broni Lockheed Martin planuje “podnieść” produkcję samolotów bojowych F-16, ponieważ Kijów przez cały czas naciska na państwa zachodnie w kwestii samolotów.
W rzeczywistości, dwupartyjna grupa członków Izby Reprezentantów wzywa Bidena do dostarczenia Ukrainie tych myśliwców.
Stany Zjednoczone nie wahały się również prowadzić w imieniu Ukrainy wojny gospodarczej, nakładając na Rosję kolejne pakiety sankcji.
W zeszłym tygodniu Departamenty Stanu i Skarbu USA ogłosiły nowy zestaw sankcji mających na celu atak na gospodarkę Rosji, które będą skierowane przeciwko ponad 200 osobom i podmiotom. Obejmuje to urzędników rosyjskiego rządu, pełnomocników władz na Ukrainie, rosyjskie instytucje finansowe i inne podmioty zewnętrzne.
W szczególności sankcje będą wymierzone w tych, którzy są związani z rosyjskim przemysłem obronnym i technologicznym, a także z sektorem energetycznym i górniczym. W ramach tego planu, Biały Dom chce nałożyć nowe ograniczenia na eksport do Rosji i zwiększyć taryfy na produkty wyprodukowane w Rosji.
Należy również zaznaczyć, iż Chiny, Rosja i RPA prowadzą wspólne ćwiczenia morskie.
Tak zwani “eksperci”, którzy tak długo prowadzili politykę zagraniczną Ameryki, w ciągu dziesięcioleci zasiali w świadomości społecznej wizję klęski narodowej w przypadku przyszłego konfliktu światowego.
Ułatwiając powstanie komunistów w Chinach i wysyłając im naszą bazę produkcyjną, globaliści w naszym rządzie stworzyli wrogą nam potęgę.
A teraz zepchnęli Rosję do narożnika Chin, gdzie tych dwoje będzie wspólnie budować nowy światowy porządek, w którym Stanom Zjednoczonym coraz bardziej brakuje znaczących sojuszników.
Luis Miguel (thenewamerican.com)
tłumaczył MR