Dzisiaj – poniedziałek 29 grudnia - od rana do dyżurnego policji spływały sygnały o podejrzanych telefonach, które odbierali mieszkańcy powiatu chełmskiego. Scenariusz niemal zawsze był podobny: telefon od nieznajomego, presja czasu i próba wyciągnięcia informacji o majątku lub zmuszenia do przekazania gotówki.„Na policjanta” i „na kuriera”Oszuści wykorzystują szeroki wachlarz manipulacji. Część osób informowana była o rzekomych problemach z przesyłką kurierską, inni słyszeli w słuchawce głos osoby podającej się za stróża prawa. Jeden z naciągaczy był wyjątkowo bezczelny – podczas rozmowy z mieszkanką miasta usiłował ustalić, czy kobieta przechowuje w mieszkaniu biżuterię oraz większą sumę pieniędzy.Na szczęście, jak informuje policja, jak na arzie mieszkańcy wykazali się ogromną rozwagą. Nikt nie dał się zastraszyć ani zmanipulować, dzięki czemu oszuści odeszli z kwitkiem.Policja ostrzega: Tak nie działamyMundurowi przypominają, iż przestępcy często grają na emocjach, starając się wywołać w ofierze strach o własne oszczędności. Służby podkreślają, iż prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy ani nie wypytują o kosztowności przechowywane w domu.Jak nie stać się ofiarą?Choć tym razem fala oszustw została powstrzymana przez czujność obywateli, zagrożenie nie minęło. Policjanci radzą, aby w przypadku otrzymania podejrzanego telefonu natychmiast się rozłączyć i zadzwonić na numer alarmowy 112 lub skontaktować się z bliskimi. Podstawową zasadą jest brak zaufania do osób, które przez telefon wypytują o nasze sprawy finansowe.Czytaj też: