Chciała pomóc córce, straciła ponad 30 tysięcy złotych

mylomza.pl 3 godzin temu
74-letnia mieszkanka powiatu łomżyńskiego uwierzyła, iż pomaga swojej córce, która spowodowała wypadek. W rezultacie seniorka straciła ponad 30 tysięcy złotych. A wszystko zaczęło się od telefonu kobiety, która podała się za prokuratora. W piątek po godzinie 14:00, na numer stacjonarny 74-latki zadzwoniła kobieta, która podała się za prokuratora. Powiedziała, iż jej córka spowodowała wypadek, w którym sama odniosła niewielkie obrażenia, ale potrącona przez nią kobieta jest w stanie ciężkim. Ofiara zdarzenia drogowego zgodziła się jednak pójść na ugodę i zażądała zadośćuczynienia.


- Seniorka, bojąc się o los córki, bo usłyszała, iż może grozić jej 5 lat więzienia, zgodziła się zapłacić. Rzekoma pani prokurator oświadczyła, iż za chwilę po pieniądze zgłosi się pełnomocnik poszkodowanej. Po niedługim czasie pod posesję przyszedł mężczyzna, któremu to seniorka przekazała zapakowane w torbę foliową wszystkie oszczędności, jakie miała w domu. Gdy dwie godziny później przyjechała do niej córka i okazało się, iż jest cała i zdrowa, seniorka zrozumiała, iż padła ofiara oszustów, a córka nie brała udziału w żadnym zdarzeniu drogowym. Chcąc pomóc córce 74 - latka straciła ponad 30 tysięcy złotych - poinfor
Idź do oryginalnego materiału