Chciał zwrócić uwagę nastolatkom i został zastrzelony. "Żyje się tutaj w strachu"

2 tygodni temu
Ilu jeszcze musi zginąć ludzi, by potrząsnąć tym społeczeństwem? - pyta matka 39-latka polskiego pochodzenia, który został zastrzelony w Sztokholmie w drodze na basen, na który jechał z 12-letnim synem. - To dziecko było dla niego wszystkim. Większość czasu poświęcał wyłącznie synowi - dodaje kobieta.
Idź do oryginalnego materiału