68-latek, który od kilku dni groził sąsiadowi i jego babci wysadzeniem domu, usłyszał zarzut.
68-latek miał przejść od słów do czynów i zawiesić na ogrodzeniu sąsiadów pocisk moździerzowy. Na miejscu w towarzystwie policjantów pojawili się saperzy, którzy ustalili iż ładunek jest nieaktywny.
– Mężczyźnie został przedstawiony zarzut kierowania gróźb karalnych – mówi rzeczniczka Komendy Powiatowej w Garwolinie Małgorzata Pychner. – Prokurator rejonowy w Garwolinie zastosował wobec 68-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, a także zakaz kontaktowania się bezpośrednio z pokrzywdzonymi i zakaz zbliżania się do nich.
68-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Groził detonacją mężczyźnie i jego babci
Do niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałek w miejscowości Kobyla Wola (pow. garwoliński). Na płocie jednej z posesji mieszkaniec powiatu garwolińskiego zawiesił pocisk moździerzowy i groził swoim sąsiadom, iż ich wysadzi.
– Funkcjonariusz z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego garwolińskiej komendy potwierdził, iż na sznurku zawieszony był skorodowany pocisk moździerzowy. Wisiał zaledwie kilka metrów od drogi – przekazała podkom. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji.
Wezwany na miejsce patrol saperski z Wesołej potwierdził, iż pocisk nie zawierał ładunku wybuchowego ani zapalnika.
Okazało się, iż niewybuch zawiesił 68-latek, który od kilku dni groził młodemu sąsiadowi i jego babci wysadzeniem domu.
W dniu zdarzenia miał mówić, że posiada więcej podobnych niewybuchów i może je zdetonować. Policjanci, którzy przeszukali jego posesję, niczego jednak nie znaleźli.