Były wiceminister z PiS usłyszał zarzuty. W tle obyczajowy skandal

1 tydzień temu

Prokuratura postawiła dwa zarzuty Grzegorzowi T., byłemu europosłowi i wiceministrowi energii z PiS. Pierwszy dotyczy psychicznego znęcania się nad jego partnerką, drugi - uszkodzenia cudzej rzeczy. Wcześniej, po ujawnieniu skandalu przez media, polityk został wykluczony z partii.

Jak w środę potwierdziła Interia, Grzegorz T. usłyszał dwa zarzuty: znęcania psychicznego nad swoją partnerką Tatianą A. (art. 207 par. 1 Kodeksu karnego) oraz uszkodzenia cudzej rzeczy (art. 288 par. 1 Kk).


- Postępowanie prowadzi prokurator referent. W tej chwili zostały ogłoszone zarzuty. Standardowo prokurator czeka teraz na zgromadzenie materiałów, by poddać je analizie i podjąć dalsze decyzje w sprawie - przekazał prok. Wojciech Czapczyński z Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.

Sprawa Grzegorza T. Partnerka polityka alarmowała o przemocy

O kulisach sprawy w maju poinformował jako pierwszy Onet. Zgodnie z zeznaniami Tatiany A. były europoseł miał stosować wobec niej przemoc psychiczną w okresie od lutego 2021 roku do 14 stycznia 2024 roku.

"Według świadka chciał skłonić ją do wyprowadzenia się ze wspólnie zajmowanego domu. Tatiana A. nie pracuje i jest uzależniona finansowo od swojego konkubenta" - opisano.

Wcześniej Prokuratura Okręgowa w Gliwicach miała trudności z wykonaniem czynności procesowych względem Grzegorza T. - Były trudności z doręczeniem mu wezwania - informowała wówczas Karina Spruś.

PiS zawiesiło Grzegorza T. "Niepokojące informacje"

W reakcji na medialne doniesienia rzecznik PiS Rafał Bochenek przekazywał, iż informacje o nadużyciach i ryzyku popełnienia przestępstwa skłoniły Jarosława Kaczyńskiego do odsunięcia byłego wiceministra w funkcjonowaniu partii.

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński o "niebywałym skandalu". Prezes PiS wskazuje "polski ślad"


"Decyzja o nieumieszczaniu (go - red.) na listach PiS do Parlamentu Europejskiego podyktowana była wieloma niepokojącymi informacjami, jakie docierały do kierownictwa partii, a dotyczyły jego dalece niestosownego i kompletnie nieakceptowalnego zachowania" - przekazał Bochenek.

Jak dodawał, wobec "kolejnych, oburzających doniesień medialnych" prezes Kaczyński podjął decyzję o jego zawieszeniu oraz wystąpił do rzecznika dyscypliny partyjnej z wnioskiem o wykluczenie go ze struktur PiS.

WIDEO: PiS traci miliony. "Nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować"
Idź do oryginalnego materiału