Były szef Prokuratury Okręgowej w Radomiu może usłyszeć zarzuty. Adam Bodnar odwołał go z funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego

mojradom.pl 5 godzin temu

Prokurator Józef Gacek z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, członek stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia, prowadził śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 r. Jednak w 2020 r. sam usłyszał zarzuty.

Zarzuty dla prokuratora Gacka

Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Radomiu zarzucili prokuratorowi Gackowi, iż nie dokonał prawno-karnej oceny zachowania ówczesnego szefa Biura Ochrony Rządu Mariana Janickiego związanego z ochroną dwóch wizyt zagranicznych w Rosji: 7 kwietnia 2010 r. - premiera Donalda Tuska oraz 10 kwietnia 2010 r. - prezydenta Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką; nie sporządził również decyzji merytorycznej zawierającej rozstrzygnięcie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez Mariana Janickiego. - W ten sposób - uznali radomscy prokuratorzy - Józef Gacek działał na szkodę interesu prywatnego osób, które wykonywały prawa zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Zdaniem prowadzących dochodzenie, pozbawił ich przez to możliwości zaskarżenia decyzji merytorycznej w przypadku umorzenia śledztwa, co na późniejszym etapie postępowania dawało możliwość wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia (wnosi się go do sądu, gdy organy ścigania odmawiają wszczęcia dochodzenia lub je umarzają - przyp. autorka).

Prokurator Wachnik przekroczył uprawnienia?

"Zgromadzony w tym postępowaniu materiał dowodowy (...) stwarza dostatecznie uzasadnione podejrzenie, iż prokurator Mirosław Wachnik w okresie od dnia 14 maja 2008 r. do dnia 22 października 2020 r. pełniąc funkcję Prokuratora Okręgowego w Radomiu przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, iż wpływał na bieg postępowania karnego w sprawie (...) poprzez podejmowanie podstępnych zabiegów w postaci wydawania ustnych poleceń zakazujących prokuratorowi prowadzącemu postępowanie oraz Naczelnikowi Wydziału I Śledczego tej prokuratury, przeprowadzenia czynności przesłuchania w charakterze świadka prokuratorów z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, w tym prokuratora Józefa Gacka (...)" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. I dalej: "wydał z rażącym naruszeniem prawa (...) oczywiście niezasadne postanowienie o przedstawieniu prokuratorowi Józefowi Gackowi zarzutu popełnienia przestępstwa".

Narażenie na utratę dobrego imienia

Jak podaje Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, prokurator Wachnik "polecił w formie pisemnej w karcie nadzoru wewnętrznego (...) prokuratorowi z Prokuratury Okręgowej w Radomiu ogłoszenie treści tego postanowienia Józefowi Gackowi i przesłuchanie w charakterze podejrzanego, czym bezpodstawnie skierował przeciwko prokuratorowi Józefowi Gackowi postępowanie karne (...) działając na szkodę interesu prywatnego przejawiającego się w narażeniu na utratę dobrego imienia oraz zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu prokuratora, a także na szkodę interesu publicznego - dobra wymiaru sprawiedliwości (...).

Wczoraj Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował wniosek do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokuratora Prokuratury Okręgowej w Radomiu Mirosława Wachnika.

Będą zarzuty dla prokuratora Wachnika?

Prokurator Generalny Adam Bodnar odwołał wczoraj prokuratora Mirosława Wachnika z pełnienia funkcji pierwszego zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego. "Pierwszy Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego powinien cechować się nieposzlakowaną opinią w środowisku, a jego postawa winna się charakteryzować wysokimi standardami moralnymi. Ma to fundamentalne znaczenie z punktu widzenia roli, jaką pełni i istoty podejmowanych czynności w sprawach dyscyplinarnych" - podkreśla w komunikacie Prokuratura Krajowa.

Tym samym, jeżeli prokurator Mirosław Wachnik straci immunitet, będzie możliwe pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. "(...) nie budzi wątpliwości, iż zachowanie prokuratora, w sposób oczywisty i rażący narusza prawo oraz standardy działania prokuratora, a tym samym powoduje utratę legitymacji do sprawowania funkcji rzecznika dyscyplinarnego" - ocenia rzeczniczka prokuratury Krajowej.

Bożena Dobrzyńska

Idź do oryginalnego materiału