Były prokurator generalny o sprawie Jana Ptaszyńskiego: część poszlak mocno wątpliwa
Zdjęcie: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
— Istotą spraw poszlakowych są zwykle błędy ludzkie, które składają się na błędne orzeczenie i zwykle nikt nie chce się do tego przyznać. jeżeli już dochodzi do ich wznowienia, to zwykle na skutek jakichś nacisków medialnych, czy rodzin skazanych. Rzadko jest tak, żeby prokuratura czy sąd inicjowały takie postępowania — po publikacji reportażu "Wanna tajemnic" o ułomnościach wymiaru sprawiedliwości mówi Onetowi Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.