Były oficer FSB zdradza mroczne sekrety Kremla. "Gdyby ktoś wyciągnął to na światło dzienne, dla Putina byłaby to całkowita klęska"
Zdjęcie: Władimir Putin, Sarow, 22 sierpnia 2025 r.; w kółku: Aleksandr Fiedotow (archiwum bohatera)
"FSB znalazła u dwóch kobiet jakieś broszury. Pracownicy rozcięli drzwi do ich mieszkania piłą łańcuchową, wybuchł pożar. Kiedy jedna z nich próbowała otworzyć drzwi, pracownik z piłą wrzasnął: »odp*****l się, babsztylu! Trzeba było wcześniej otwierać!«. Wszędzie dym, krzyki, chaos (...) To było dla mnie szokujące" — mówi Aleksandr Fiedotow. Mężczyzna przez kilkanaście lat pracował w Służbiej Ochrony Porządku Konstytucyjnego i Zwalczania Terroryzmu znanej również jako Druga Służba FSB lub Dwójka. To jej agenci truli Aleksieja Nawalnego i Władimira Kara-Murzę oraz śledzili Borisa Niemcowa w ostatnich tygodniach przed zabójstwem. Fiedotow zdradza, jak wygląda działanie tej służby od wewnątrz. — Po tym wywiadzie zostanę okrzyknięty zdrajcą — mówi.

1 miesiąc temu












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·