Był na liście najbogatszych Polaków. Romuald Ś. skazany za oszustwo

news.5v.pl 1 tydzień temu

Wyrok wrocławskiego sądu jest prawomocny, co oznacza, iż wiąże się on z brakiem jakiegokolwiek środka odwoławczego lub zaskarżenia dla każdej ze stron. Sąd, rozpatrując apelację oskarżonego, obniżył mu karę z pierwszej instancji o dwa lata. Dodatkowo uniewinnił Romualda Ś. od zarzutu prokuratury jakoby działał w zorganizowanej grupie przestępczej.

ZOBACZ: Anonimowy hejt, rzeczywista kara. istotny wyrok polskiego sądu

Sędzia Robert Zdych dodał, iż nie można bezspornie stwierdzić czy Romuald Ś. oraz inni oskarżeni w tej sprawie działali w zorganizowanej grupie. „Sąd pierwszej instancji (…) przeniósł niejako struktury spółki w ramy zorganizowanej grupy przestępczej, a tu należy wskazać czym różni się funkcjonowanie w ramach legalnej spółki od funkcjonowania w grupie przestępczej” – argumentował.

Romuald Ś. Nowe postanowienia sądu wrocławskiego

Sąd obniżył również wyroki pozostałym oskarżonym w tym procesie: dwojgu członkom zarządu PCZ Beacie G. i Stanisławowi P., wymierzając im kary jednego roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Zaznaczając, iż w pierwszej instancji zostali oni skazani na kary trzech lat bezwzględnego więzienia.

Ponadto sąd uchylił orzeczenie pierwszej instancji, które zakładało nakaz dla Romualda Ś., Beaty G. i Stanisława P. o naprawienie wyrządzonych szkód i zwrócenia pokrzywdzonym utraconych pieniędzy, łącznie ok. 60 mln zł, a także zapłaty na rzecz Banku Millennium blisko 19 mln zł. Tłumacząc decyzję, sędzia Zdych powiedział, iż „doszło już do częściowego zaspokojenia wierzycieli„.

ZOBACZ: Wyrok dla „Ostatniego Pokolenia”. Zapadła decyzja sądu

Dodatkowo sąd apelacyjny uchylił wyrok z pierwszej instancji wobec Jana M. oraz Zofii Sz. i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. To biegli rewidenci, którzy w pierwszej instancji usłyszeli wyroki w zawieszeniu. Zdaniem prokuratury sporządzili oni niezgodną ze stanem faktycznym pisemną opinię o sprawozdaniu finansowym dla Grupy Kapitałowej PCZ we Wrocławiu. W mocy zostały utrzymane wyroki w zawieszeniu dla Tomasza B. i Mirosława H.

Sąd zadecydował. Romuald. Ś trafi do więzienia na 10 lat

Spółka Polskie Centrum Zdrowia, o której mowa w oskarżeniu, prowadziła przychodnie POZ, poradnie specjalistyczne oraz szpitale powiatowe w kilku miastach Dolnego Śląska, a Romuald Ś. – w 2013 roku ujęty na liście najbogatszych Polaków „Wprost” z majątkiem 330 milionów złotych – był jej założycielem.

Przestępstwo opisane w akcie oskarżenia polegało na publikacji w latach 2012-2015 nieodpowiadających rzeczywistości sprawozdań finansowych i na publicznym rozpowszechnianiu nieodpowiadających rzeczywistości raportów finansowych. W rzeczywistości miało miejsce stopniowe pogarszanie się sytuacji majątkowej spółki, a jej majątek wyprowadzany był do podmiotów gospodarczych zarządzanych przez Romualda Ś. i osoby z nim współpracujące oraz na rachunki prywatne głównego beneficjenta procederu – Romualda Ś.

ZOBACZ: „Należy się za to wyrok”. Cezary Tomczyk o działaniach Mariusza Błaszczaka

Jak podała prokuratura, w wyniku przestępczej działalności pokrzywdzonych zostało ponad 675 osób i podmiotów, obligatariuszy i wierzycieli spółki. Według oskarżenia osoby z zarządu PCZ miały doprowadzić do kolejnych emisji obligacji z przeznaczeniem na inwestycje, po czym działając na szkodę wierzycieli, wyprowadziły pieniądze na rzecz podmiotów zależnych i osób z nimi powiązanych.

W ramach śledztwa prokuratura zabezpieczyła majątek o łącznej wartości 54 mln zł, obejmujący kilkadziesiąt luksusowych samochodów, gotówkę, biżuterię, kolekcjonerskie numizmaty oraz luksusowe apartamenty i inne nieruchomości.

kk/wka / PAP / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału