Był jednym z najgroźniejszych gangsterów w Polsce. Znów trafił za kratki. "Tu umarł Andrzej"
Zdjęcie: Andrzej Z. ps. Słowik
W ręce policji wpadł jeszcze jako 18-latek. Wówczas kierował samochodem bez uprawnień. Z biegiem lat ciężar przestępstw popełnianych przez Andrzeja Z. "Słowika" jedynie rósł. U szczytu swojej potęgi był jednym z najbardziej poszukiwanych gangsterów w kraju. Jego wpływy sięgały tak głęboko, iż pozwoliły mu choćby uzyskać ułaskawienie podpisane przez Lecha Wałęsę. Teraz ponownie trafił do aresztu.