To kolejne w ostatnim czasie zdarzenie, gdzie mieszkaniec Bydgoszczy padł ofiarą oszustów. Tym razem 79-latek stracił niemal 130 tysięcy złotych. – Sposób działania sprawcy w żaden sposób nie odstępował od tych metod, które przyjmowaliśmy już wcześniej – nie ukrywają funkcjonariusze.
Sprawę oszustwa prowadzić będą policjanci z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu, bo to właśnie do nich zgłosił się oszukany 79-letni mężczyzna. – Zawiadomił funkcjonariuszy o tym, iż najprawdopodobniej został oszukany i stracił przy tym bardzo dużą kwotę pieniędzy – relacjonuje asp. Krzysztof Bratz z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy i dodaje, iż mundurowi w trakcie rozmowy z seniorem, otrzymali sporo informacji odnośnie tego, w jaki sposób zadziałali oszuści.
Bydgoszczanin oszukany przez oszustów. „Był skuszony reklamą oferującą duże zyski w krótkim czasie”
Kryminalni z bydgoskiej komendy nie ukrywają: – Sposób działania sprawcy w żaden sposób nie odstawał od wcześniejszych, podobnych zgłoszeń, jakie przyjmowaliśmy. Warto przy tym dodać, iż tylko w ostatnich funkcjonariusze informowali o podobnych tego typu przypadkach, gdzie ofiarami byli mieszkańcy grodu nad Brdą. Przypomnijmy pokrótce: w sumie 650 tysięcy złotych stracili 43-latka z Wyżyn i 52-latek ze Szwederowa, natomiast ojciec i syn po „inwestycji w rzekomą platformę inwestycyjną” stracili 185 tys. zł.
Podobny schemat był w przypadku oszustwa wobec 79-latka. – Mężczyzna został skuszony reklamą oferującą duże zyski w krótkim czasie – zdradzają policjanci i precyzują, iż reklama oferowała możliwość inwestycji na giełdzie, która miała służyć do zakupu kryptowalut. – Cały proceder polega na tym, iż po wypełnieniu formularza zgłoszeniowego, z pokrzywdzonym kontaktuje się fałszywy broker, który instruuje go krok po kroku w jaki sposób inwestować, gdzie przelewać pieniądze i jakie kwoty na to przeznaczać – opisuje mechanizm działania sprawców rzecznik bydgoskiej komendy.
Senior skuszony szybkim zarobkiem wykonywał instrukcje mężczyzny, którego głos słyszał w słuchawce. Za jego namową zalogował się do swoich kont bankowych, które sprawca zdalnie przejął i wykonał dwa przelewy na łączną kwotę ponad 130 tysięcy złotych.