Bydgoszczanie i senior z Koronowa oszukani na inwestycje. Stracili pół miliona złotych!

5 dni temu

Dwóch mieszkańców Bydgoszczy i senior z Koronowa to kolejne osoby, które padły ofiarami oszustów, a ci wyłudzili od nich pieniądze metodą „na inwestycje w kryptowaluty”. – Pokrzywdzeni stracili łącznie niemal 550 tysięcy złotych – mówią policjanci z bydgoskiej komendy, którzy zajmują się tymi zgłoszeniami.

Nie ma miesiąca, ba – nie ma niekiedy dnia, aby policjanci nie informowali o kolejnych przypadkach oszustw na terenie Bydgoszczy czy powiatu bydgoskiego. Podobnie jest i tym razem, bo do funkcjonariuszy z bydgoskiej komendy znów wpłynęły zawiadomienia o następnych oszustwach popełnionych wobec mieszkańców.

W ostatnich dniach, jedno z takich oszustw miało miejsce na terenie gminy Koronowo. – Do tamtejszego komisariatu zgłosił się 75-letni mężczyzna, informując iż padł ofiarą oszustwa internetowego – mówi sierż. sztab. Jakub Skrzypek z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Jak się okazuje, senior natrafił na jedną ze stron internetowych, gdzie zachęcono go do inwestowania w handel ropą naftową. – Uwierzył, iż oferta jest wiarygodna, a następnie zgodnie ze wskazówkami oszusta, udostępnił dane do logowania w swoich bankach – dodaje Skrzypek. Efektem było to, iż mężczyzna w krótkim odstępie czasu stracił 360 tysięcy złotych.

Bydgoszczanie oszukani na kryptowaluty

Oszuści nie próżnują i stosują różne metody do tego, aby wyłudzić pieniądze. Nie inaczej było w przypadku dwóch bydgoszczan, którzy pieniądze stracili „na inwestowanie w kryptowaluty”. Z pierwszym z nich skontaktowała się osoba, która podawała się za pracownika jednej z giełd kryptowalutowych. – Poinformował on bydgoszczanina, iż jego fundusze giełdowe są zagrożone – relacjonuje Skrzypek i precyzuje, iż bydgoszczanin usłyszał w dalszej części rozmowy, iż musi jak najszybciej przelać środki na wskazane konto, bo – jak dodaje rzecznik bydgoskiej komendy – istniała konieczność ich zabezpieczenia. – Mężczyzna, wierząc w prawdziwość tej sytuacji, postąpił zgodnie z instrukcjami. Tym samym stracił blisko 60 tys. zł – słyszymy w bydgoskiej komendzie.

Kolejnym oszukanym tą samą metodą jest mieszkaniec bydgoskiego Błonia. Do niego telefonicznie skontaktowała się osoba, podająca się za „przedstawiciela dużej firmy”. – Mężczyzna usłyszał w rozmowie telefonicznej, iż to dobra okazja do inwestycji i dużych zysków – relacjonują bydgoscy policjanci i dodają, iż poszkodowany dał się też namówić oszustom do tego, aby na ten cel wziąć kredy, a środki z niego przelać na wskazane konto. – Dla uwiarygodnienia, pokrzywdzony otrzymał choćby pewną kwotę niby zysków, które zgodnie z dalszymi instrukcjami wpłacił do bitomatu – mówi dalej Skrzypek i dodaje, iż w ten sposób bydgoszczanin stracił niemal 140 tys. zł.

Sprawą wszystkich trzech oszustw już zajmują się policjanci z bydgoskiej komendy. Pod koniec sierpnia, doświadczeni oficerowie z bydgoskiej komendy informowali o przypadku oszustwa na 77-latce z Bydgoszczy, która straciła niemal 200 tysięcy złotych.

Jak nie paść ofiarą oszustów? To kilka cennych wskazówek

Te przypadki podawane przez policjantów z bydgoskiej komendy to kolejne z serii wielu, do jakich dochodzi. – To też kolejne przykłady na to, jak łatwo można paść ofiarą cyberprzestępców, podszywających się pod znane osoby lub instytucje – mówią policjanci i tłumaczą modus operandi oszustów: – By być jak najbardziej wiarygodnymi, tworzą strony internetowe, które są łudząco podobne do autentycznych serwisów finansowych, podszywają się pod konsultantów inwestycyjnych, wysyłają e-maile i dzwonią, aby namawiać do instalacji „aplikacji inwestycyjnych”. Z tym, iż – jak wyjaśniają oficerowie – ów „aplikacje inwestycyjne” to w rzeczywistości programy, które pozwalają przejąć kontrolę nad kontem bankowym ofiary, czy jego telefonem komórkowym lub komputerem.

Jak więc nie paść ofiarą oszustów i nie dać się omamić ich ofertami? Policjanci radzą, aby nigdy i pod żadnym pozorem nie udostępniać nikomu swoich loginów, haseł czy kodów autoryzacyjnych. Nie należy pod żadnym pozorem otwierać linków, filmów oraz innych załączników z nieznanych źródeł, a w razie jakichkolwiek wątpliwości należy pilnie skontaktować się ze służbami lub swoim bankiem. Pomoc można uzyskać m.in. pod alarmowym numerem 112.

Idź do oryginalnego materiału