Policjanci z bydgoskiej komendy miejskiej zatrzymali kolejnego plantatora marihuany. Tym razem dopadli 51-latka.
Policjanci z bydgoskiej komendy miejskiej wpadli na trop kolejnej osoby posiadającej znaczne ilości narkotyków i uprawiającej konopie indyjskie. Przypomnijmy, iż kilka dni temu funkcjonariusze zatrzymali 28-latka, który nieopodal Bydgoszczy miał swoją plantacje konopi.
– Wszystko zaczęło się od ustaleń funkcjonariuszy, którzy w miniony wtorek (7 stycznia) skierowali swoje kroki do miejsca zamieszkania 51-latka z Osowej Góry w Bydgoszczy – informuje kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego bydgoskiej policji. Mundurowi zauważyli go, gdy podjeżdżał autem pod ustalony adres.
Po jego wylegitymowaniu i potwierdzeniu personaliów, policjanci pojechali wraz z nim na teren jednego z ogródków działkowych w powiecie bydgoskim. Tam w jednym z pomieszczeń, w specjalnie przystosowanych namiotach materiałowych, ujawnili hodowlę 22 krzewów konopi indyjskich oraz instalację oraz różnego rodzaju przedmioty służące do uprawy.
- Niespodziewana zmiana. Szef bydgoskiej instytucji wojskowej odwołany!
Na tym jednak nie koniec. Mundurowi zabezpieczyli również susz roślinny wadze ponad 1,2 kilograma. Przeprowadzone wstępne badania narkotesterem potwierdziły, iż to marihuana. 51-latek trafił do policyjnego aresztu, by w konsekwencji usłyszeć zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości narkotyków oraz uprawy konopi indyjskich.
– Dzisiaj (9 stycznia) prokurator, po przesłuchaniu mężczyzny, zastosował wobec niego dozór policji oraz poręczenie majątkowe. Bydgoszczanin nie może również opuszczać kraju. Za tego typu przestępstwo może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności – puentuje komisarz.