Brutalny przestępca wrócił do ataków po wyjściu z więzienia. Policja go zatrzymała

2 dni temu

Zaledwie kilkanaście dni po wyjściu na wolność 59-letni mężczyzna ponownie dopuścił się brutalnych przestępstw na tle seksualnym oraz wymuszeń. Policjanci zatrzymali go podczas specjalnie zaplanowanej akcji w Trzebini. Recydywista, który wcześniej odbywał 17-letnią karę m.in. za gwałt, usłyszał już kolejne zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

Po 17 latach odsiadki gwałtownie wrócił do przestępstw

Śledczy ustalili, iż mężczyzna 20 listopada opuścił zakład karny w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie odbywał wieloletnią karę pozbawienia wolności. Na początku grudnia pojawił się w rejonie Krakowa i – według ustaleń policji – niemal natychmiast powrócił do zbrodniczej działalności.

Z informacji zebranych przez funkcjonariuszy wynika, iż umawiał się na spotkania z kobietami świadczącymi usługi seksualne. Podczas tych wizyt miał dopuszczać się gwałtów, grozić przedmiotem przypominającym broń, żądać regularnych opłat oraz zabierać pieniądze. Śledczy podkreślają, iż przestępca wzorował swoje działania na jednym z seriali kryminalnych, próbując naśladować jego scenariusz.

Dynamiczna akcja policji w Trzebini

10 grudnia kryminalni, przy współpracy funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji, przeprowadzili zaplanowaną akcję zatrzymania. Mundurowi wytypowali adres w Trzebini, gdzie miał przebywać poszukiwany.

Podczas siłowego wejścia 59-latek zachowywał się wyjątkowo agresywnie. Groził policjantom przedmiotem przypominającym broń i twierdził, iż przetrzymuje zakładnika. Po dynamicznych działaniach funkcjonariusze obezwładnili go i zatrzymali.

Zarzuty i tymczasowy areszt

11 grudnia mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące m.in. rozbojów i zgwałcenia. Śledczy zapowiadają, iż katalog zarzutów może zostać poszerzony o czynną napaść na funkcjonariuszy. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt, który sąd już zastosował.

Te artykuły mogą Cię zainteresować:

Betonowe zapory w centrum Krakowa. Mieszkańcy podzieleni: bezpieczeństwo czy pokazówka?

Kurier zaatakowany w Prokocimiu. Ojciec i syn usłyszeli zarzuty

Zabójstwo lekarza w Krakowie: prokuratura chce umorzenia śledztwa po opinii psychiatrycznej

Idź do oryginalnego materiału