Celowa pułapka na przystanku
Pod koniec grudnia 2024 roku 21-latek zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie, informując o napaści. Jak opowiadał, przed Świętami Bożego Narodzenia skontaktowała się z nim znajoma, proponując spotkanie. Po krótkiej rozmowie na przystanku autobusowym postanowili udać się do mieszkania mężczyzny.
W drodze wydarzyło się coś niespodziewanego – zza jednego z bloków wybiegło trzech nieznanych mężczyzn. Napastnicy powalili go na ziemię i zaczęli brutalnie bić, zadając ciosy pięściami i kopiąc. Po napaści, kobieta i sprawcy uciekli, zabierając telefona ofiary.
Policja w akcji: sprawcy w rękach prawa
Funkcjonariusze gwałtownie ustalili, iż kobieta, która zwabiła 21-latka, działała celowo. Przyznała się, iż wiedziała o planowanej napaści, a choćby sama kopnęła poszkodowanego i zabrała mu alkohol.
Dalsze działania pińczowskiej policji doprowadziły do zatrzymania trzech mężczyzn w wieku 19, 27 i 28 lat. Jeden z nich miał przy sobie skradziony telefon. Podczas przeszukania u 19-letniej kobiety ujawniono również zabronione substancje.
Zarzuty i surowe konsekwencje
Cała czwórka trafiła do aresztu. Kobieta oraz dwóch mężczyzn usłyszeli zarzuty udziału w pobiciu (art. 158 § 1 KK). Natomiast 19-latek odpowie dodatkowo za zniszczenie mienia (art. 288 § 1 KK). Policjanci szczegółowo badają także sprawę posiadania substancji zabronionych przez kobietę.
Sprawcom grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a najmłodszemu z nich, w związku z dodatkowymi zarzutami, choćby do 5 lat.