To był kolejny pościg, który w ostatnich dniach miał miejsce na ulicach Krakowa. Mundurowi zatrzymali złodzieja – recydywistę. O jego losie zadecyduje sąd.
Na CowKrakowie.pl informowaliśmy już o prowadzonym pościgu w Krakowie i Wieliczce – szczegóły w naszym artykule. Teraz mundurowi poinformowali, iż w mieście była prowadzona podobna akcja.
Przez pewien czas funkcjonariusze krakowskiej policji otrzymali zgłoszenia o kradzieżach z włamaniem do sklepów należących do popularnej sieci dyskontów. Stróżom prawa udało się ustalić podejrzanego, który parę dni temu przejeżdżał jednym z nowohuckich osiedli.
Na widok policji zaczął uciekać
Kiedy policjanci zauważyli wytypowany pojazd dali kierującemu sygnały do zatrzymania, które ten zignorowałł i rozpoczął ucieczkę. W trakcie pościgu kierujący Peugeotem łamał liczne przepisy ruchu drogowego, m.in. jechał pod prąd, wjeżdżał na ścieżkę pieszo-rowerową, wyprzedzał pojazdy i zajeżdżał im drogę.
Swój piracki rajd zakończył przy jednej z posesji, gdzie uderzył w płot. Policjanci zatrzymali go, kiedy usiłował wyjść z pojazdu. Mężczyzna przez cały czas utrudniał policjantom wykonanie czynności, stawiał opór, próbował się wyrwać.
W samochodzie 52-latka funkcjonariusze znaleźli czarny worek, a w nim ponad 100 paczek papierosów, które najprawdopodobniej pochodziły z kradzieży.
Szacowanie strat
Złodziej – recydywista stosował ten sam modus operandi – najpierw wyłamywał zamek w drzwiach wejściowych, a następnie okradał sklep. Jego łupem padły wyroby tytoniowe warte ponad 40 tys. złotych. Nadal szacowane są starty powstałe w wyniku uszkodzenia zamków i drzwi – informuje policja.
52-latek musi liczyć się odpowiedzialnością za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Mężczyzna odpowie karnie za kradzież z włamaniem, za co grozić mu może do 10 lat więzienia. Ponieważ działał w warunkach recydywy wymiar zasądzonej kary będzie wyższy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Krakowscy policjanci prowadzili pościg
„Domowa Dżungla”. Wydarzenie już w piątek i sobotę
W ostatni weekend września warto odwiedzić to miejsce. Wstęp bezpłatny