Nikt w jednostce nie odwołuje alarmu. Wszyscy są zdania, iż choć przez cztery doby na granicy nikt nie próbował przez nią przejść to taka zmyłka. Spodziewamy się, iż za chwilę wszystko ruszy ze zdwojoną siłą. Z tamtej strony mamy sygnały, iż nielegalsów nikt nie odesłał z Białorusi z powrotem. Spróbują przejść na naszą stronę, choć możliwe, iż nie u nas, a u Litwinów - mówił jeden ze strażników granicznych dla naszej redakcji.
Funkcjonariusze ze Zgrupowania Zadaniowego "Podlasie" potwierdzają, iż przez kolejne cztery doby nie odnotowano żadnych prób. Jeszcze kilka dni wcześniej, presja była duża i notowano choćby ponad 100 prób na dobę. W ochronę granicy zaangażowanych jest około 5 tysięcy żołnierzy 16. Dywizji Zmechanizowanej. Mimo spadku aktywności po stronie białoruskiej, polskie służby pozostają w stanie wzmożonej czujności.
Kalkulacja Łukaszenki -

3 godzin temu








English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·