Blisko 20 tys. zł straciła mieszkanka regionu. Oszuści podali się za pracowników banku

18 godzin temu

Niemal 20 tysięcy złotych straciła 59-letnia mieszkanka powiatu bialskiego po rozmowie telefonicznej z osobami podającymi się za pracowników banku. Kobieta została przekonana, iż jej pieniądze są zagrożone i musi je natychmiast przelać na tzw. „bezpieczne konto techniczne”. Dopiero czujność prawdziwej pracownicy banku zapobiegła jeszcze większym stratom.

Jak informuje policja, do 59-latki zadzwonił nieznajomy mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik banku i zapytał, czy składała wniosek o kredyt. Gdy zaprzeczyła, rozmowa została przerwana.

„Wyciek danych” i kod SMS

Kilka minut później telefon zadzwonił ponownie. Tym razem oszust przekonywał, iż doszło do wycieku danych, a środki zgromadzone na koncie kobiety są zagrożone. W trakcie rozmowy 59-latka została zmanipulowana i uwierzyła, iż jedynym sposobem ochrony oszczędności jest przelanie ich na specjalny rachunek techniczny banku.

Kobieta przekazała również kod otrzymany w wiadomości SMS, co umożliwiło sprawcom dostęp do jej konta. Gdy skontaktowała się z nią rzeczywista pracownica banku, aby potwierdzić przelew na kwotę blisko 20 tys. zł, pokrzywdzona – przekonana, iż działa dla własnego bezpieczeństwa – zatwierdziła transakcję.

Na szczęście drugi wstrzymała

Chwilę później oszuści próbowali wykonać kolejny przelew na podobną kwotę. Tym razem pracownica banku nabrała podejrzeń, ponownie skontaktowała się z klientką i uświadomiła jej, iż najprawdopodobniej padła ofiarą oszustwa. Drugi przelew został wstrzymany, co uchroniło kobietę przed jeszcze większymi stratami.

Policja ustala w tej chwili sprawców oszustwa. Jak podkreśla nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej, w ostatnich dniach to kolejny przypadek, w którym czujność pracowników banków zapobiegła poważnym konsekwencjom finansowym dla klientów.

Funkcjonariusze apelują o szczególną ostrożność. – Oszuści nieustannie modyfikują swoje metody i wykorzystują każdą okazję, by wyłudzić oszczędności. Banki nigdy nie proszą o podawanie kodów ani o przelewanie pieniędzy na „bezpieczne konta” – przypominają policjanci. W przypadku podejrzanych telefonów lub wiadomości warto natychmiast przerwać rozmowę i samodzielnie skontaktować się z bankiem lub zgłosić sprawę na policję.

CZYTAJ TAKŻE: Policja ostrzega: coraz więcej oszustw z wykorzystaniem BLIK i sztucznej inteligencji. Ofiary tracą tysiące złotych
Idź do oryginalnego materiału