Biskup Świdnicki Marek Mendyk – przełomowe zwycięstwo sądowe w walce o dobre imię

Zdjęcie: Biskup Świdnicki Marek Mendyk

Agencja Informacyjna: Po trzech latach intensywnej batalii sądowej, Biskup Świdnicki Marek Mendyk odnosi jedno z najgłośniejszych zwycięstw prawnych w historii polskiego duchowieństwa. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu 20 marca 2025 roku potwierdził wyrok pierwszej instancji, nakazujący spółce Agora S.A., wydawcy „Gazety Wyborczej”, oraz dziennikarce Ewie Wilczyńskiej opublikowanie przeprosin i wpłatę 50 tys. zł na cel charytatywny. Wyrok jest prawomocny.

Sprawa, która wstrząsnęła opinią publiczną

Wszystko zaczęło się w sierpniu 2022 roku, gdy na portalu wroclaw.wyborcza.pl ukazał się artykuł zatytułowany „Klerykom miał mówić, iż lubi oglądać dzieci na basenie. Teraz biskup świdnicki jest oskarżany o pedofilię”. Tekst powielał zarzuty postawione wcześniej przez „Newsweek”, opierając się jedynie na relacji Andrzeja Pogorzelskiego. Duchowny stanowczo zaprzeczył oskarżeniom i podjął kroki prawne przeciwko obu wydawcom.

Biskup Marek Mendyk: walka o dobre imię

Biskup Mendyk od początku utrzymywał, iż zarzuty są bezpodstawne i godzą w jego dobre imię oraz godność. W rozmowie z gazetą „w-Akcji” we wrześniu 2022 r. powiedział: „Kapłan katolicki jak każdy inny obywatel ma prawo do ochrony własnego imienia. Formułowanie fałszywych zarzutów przeciwko drugiemu człowiekowi jest zdefiniowane jako bardzo poważny grzech w samym dekalogu na równi z morderstwem czy kradzieżą”.

W grudniu 2023 r. watykański trybunał oczyścił go z wszelkich podejrzeń, a w marcu 2024 r. zwycięstwo odniesiono też w starciu z „Newsweekiem”, który został zobowiązany do przeprosin, usunięcia artykułu i wypłaty 50 tys. zł dla Stowarzyszenia Charytatywno-Opiekuńczego im. bł. Teresy Gerhardinger przy Domu Pomocy Społecznej w Świebodzicach.

Sąd: publikacje „Gazety Wyborczej” naruszyły dobra osobiste

Jak podaje Diecezjalna Agencja Informacyjna (DAI) Sąd Apelacyjny jednoznacznie potwierdził, iż artykuł autorstwa Wilczyńskiej był nie tylko nierzetelny, ale też bezprawny. W uzasadnieniu wskazano, iż autorka nie zweryfikowała informacji, nie skontaktowała się bezpośrednio z biskupem ani nie zdobyła żadnych dowodów na potwierdzenie oskarżeń.

„Użyte przez pozwaną sformułowania bez wątpienia wykraczają poza przyjęte normy opisywania faktów, są dalekie od rzeczowości i obiektywizmu” – czytamy w uzasadnieniu. Sąd podkreślił, iż skutki publikacji były dotkliwe: stygmatyzacja, hejt, szkody psychiczne i społeczne.

Agora musi przeprosić

Spółka Agora oraz dziennikarka mają opublikować następujące przeprosiny:

„Agora S.A. oraz Ewa Wilczyńska przepraszają księdza biskupa Marka Mendyka, za naruszenie dóbr osobistych – dobrego imienia, czci godności w materiale zatytułowanym „Klerykom miał mówić iż lubi oglądać dzieci na basenie. Teraz Biskup świdnicki jest oskarżany o pedofilię” opublikowanym na stronie wroclaw.wyborcza.pl, w dniu 16 sierpnia 2022 r.

Agora S.A. oraz Ewa Wilczyńska oświadczają, iż w przedmiotowym materialne zawarto bezpodstawne i niezgodne z prawdą twierdzenia dotyczące księdza biskupa Marka Mendyka. Informacje dotyczące rzekomego popełnienia przestępstwa seksualnego wykorzystania małoletniego przez księdza biskupa Marka Mendyka nie mają żadnego poparcia w rzeczywistym stanie faktycznym. Nie jest prawdą, iż biskup Marek Mendyk jest oskarżony o pedofilię”

Dodatkowo spółka musi wpłacić kolejne 50 tys. zł na cel charytatywny oraz pokryć koszty procesu.

Reakcje i znaczenie wyroku

Adwokat biskupa, Artur Wdowczyk, skomentował: „Były to bardzo brutalne oskarżenia o czyny pedofilskie, ale nie przeprowadzono żadnych dowodów, które by to potwierdziły. Dlatego wyrok jest taki, jaki jest, i bardzo dobrze”.

Komentatorzy zwracają uwagę, iż wyrok ten może mieć charakter precedensowy. Pokazuje bowiem, iż osoby duchowne, podobnie jak inni obywatele, mają pełne prawo do ochrony swoich dóbr osobistych i walki z medialnym zniesławieniem. Zwracają uwagę, iż Biskup Świdnicki Marek Mendyk, zachowując godność i determinację, dał wyraźny sygnał, iż choćby najcięższe oskarżenia muszą opierać się na faktach i rzetelnych dowodach.

Symboliczna wygrana

Zwycięstwo Biskupa Marka Mendyka to nie tylko sukces osobisty, ale także istotny sygnał dla całej opinii publicznej oraz środowiska medialnego. Pokazuje ono, iż rzetelność dziennikarska, szacunek do faktów i odpowiedzialność za słowo nie mogą być traktowane jako opcjonalne elementy zawodu dziennikarza. W świetle coraz częstszych przypadków publicznego oskarżania bez dowodów, wyrok w sprawie Biskupa Mendyka jawi się jako przestroga i drogowskaz.

Agencja Informacyjna, Kultura /PKN, źródło: DAI / 21.03.2025