Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła dzisiaj postępowanie mające na celu wyjaśnić czy mundurowi z lubińskiej policji doprowadzili do śmierci w trakcie interwencji. Jak ustaliliśmy, policjantów wezwano do agresywnego mężczyzny, który po ulicy Wyszyńskiego biegał z siekierą.
Do zdarzenia doszło dziś nad ranem w rejonie skrzyżowania ulic Wyszyńskiego i Orlej. Jak się dowiedzieliśmy, mieszkańcy wezwali policje bo po ulicy biegał mężczyzna z siekierą.
– Na miejsce skierowano kilka patroli policji, funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę i wezwali karetkę pogotowia. Pogotowie po przyjeździe na miejsce podało mężczyźnie leki uspokajające i po podaniu tych leków mężczyzna zmarł – powiedziała nam Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Prokurator mając na uwadze okoliczności zdarzenia, osobiście przeprowadził oględziny na miejscu, polecił również zabezpieczyć ciało mężczyzny do sekcji zwłok.
Zmarły to 41-latek, był dobrze znany policji z wcześniejszych przestępstw. Był już karany za znęcanie się nad bliskimi, posiadanie narkotyków, groźby i niepłacenie alimentów. Jak przyznają śledczy, wczoraj denat miał grozić swojej konkubinie
– Prokurator wszczął postępowanie mając na celu wyjaśnić czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji lubińskiej komendy, które mogłoby doprowadzić do nieumyślnego spowodowania śmierci poszkodowanego – dodaje prokurator Łukasiewicz.
Przestępstwo to jest zagrożono karą do 5 lat więzienia. Jeszcze dziś na zostać wyznaczony termin sekcji zwłok zmarłego.
Oświadczenie w tej sprawie wydało również Pogotowie Ratunkowe w Legnicy. Poniżej przytaczamy jego treść.
„W dniu 7 października 2025 r. o godzinie 5:14 Zespół Ratownictwa Medycznego z Lubina został zadysponowany przez dyspozytora medycznego do zdarzenia zgłoszonego przez patrol policji, dotyczącego osoby przytomnej. W trakcie prowadzonej interwencji u pacjenta doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Zespół Ratownictwa Medycznego podjął resuscytację krążeniowo-oddechową. Pomimo podjętych czynności medycznych i zastosowanych procedur, nie udało się przywrócić czynności życiowych”.