Zwykły człowiek, który pójdzie do sądu, musi zapłacić niemałe koszty, czasem zrezygnować z dochodzenia sprawiedliwości, bo go na to nie stać. Tymczasem prawnicy znani z „walki o praworządność” żądają, by pozywający państwo sędziowie i prokuratorzy byli z takich opłat zwolnieni. Dlaczego? Bo – jak twierdzą – bronili „wartości konstytucyjnych”.