Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny zatrzymanego w związku z tragicznym pożarem na terenie hodowli alpak. 47-latek miał zlecić działanie obywatelowi Rosji.
W listopadzie 2023 na terenie gminy Kruszwica doszło do pożaru na terenie hodowli, gdzie znajdowały się alpaki. Po ugaszeniu okazało się, iż w budynku jest 11 martwych zwierząt. Sprawca najpierw poderżnął gardła niektórym ze zwierząt, a potem podpalił budynek z wykorzystaniem benzyny.
We wtorek policja poinformowała, iż zatrzymano mężczyznę, który najprawdopodobniej ma związek z uśmierceniem zwierząt. To 47-latek. Został złapany rano na terenie powiatu żyrardowskiego.
Śledczy: Były mąż wynajął Rosjanina
– Zatrzymanie to wynik wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez policjantów Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy – mówi mł. insp. Monika Chlebicz. Według informacji przekazanych przez Szymona Jadczaka z WP, zatrzymany to publicysta prawicowych mediów.
Jak się okazuje, mężczyzna to także były mąż właścicielki zagrody. Według śledczych to on zlecił zabicie zwierząt i dokonanie zniszczeń. Zadanie wykonał obywatel Rosji, który w tej chwili jest poszukiwany. Ten sam człowiek – również na zlecenie 47-letniego zatrzymany – miał w Wigilię 2023 roku włamać się do domu kobiety, ukraść cenne przedmioty i dokonać zniszczeń.
Jest decyzja w sprawie aresztu
Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty sprawstwa kierownicze opisywanych powyżej spraw. Czyny te są zagrożone karą więzienia do 10 lat. Prokurator wystosował wniosek o tymczasowy areszt. W czwartek sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na 2 miesiące.