Belgia jak latynoska republika: narkotyki, przemoc i zorganizowana przestępczość

2 tygodni temu
Zdjęcie: Pies szuka narkotyków w porcie w Antwerpii


Wyobraźmy sobie taką sytuację: minister sprawiedliwości zostaje objęty 24-godzinną ochroną z powodu zagrożenia porwaniem przez gangi narkotykowe, które według niego są równie niebezpieczne, jak Państwo Islamskie. Policyjne spalarnie nie nadążają z przechwytywaniem produkowanej na przemysłową skalą kokainy. Od burmistrzów płyną ostrzeżenia, iż zorganizowani gangsterzy przenikają do polityki i świata biznesu. Istnieją również obawy, iż funkcjonariusze organów ścigania są przekupywani za informacje o operacjach policyjnych i celnych.
Idź do oryginalnego materiału