Komisja Badania Wypadków Kolejowych wyjaśni okoliczności niebezpiecznego incydentu w Kętach koło Oświęcimia. W sobotę około południa tamtejsze służby otrzymały zgłoszenie o pędzącej po torach koparce kolejowej, w której... nie było operatora. Wstępnie wiadomo, iż maszyna stoczyła się po nierównościach na tory, po czym przejechała kawałek dalej.