Bankowy skandal wraca po 12 latach! Chodzi o 143 tysiące euro i groźby

2 godzin temu

Zabrali mu pieniądze, zmusili do sprzedaży majątku i narzucili nielegalne warunki kredytu? Policja i prokuratura znów badają sprawę z czasów upadku cypryjskich banków.

Sprawa z 2013 roku wraca jak bumerang

Chociaż od załamania cypryjskiego systemu bankowego minęło już ponad 12 lat, niektóre sprawy wciąż nie dają o sobie zapomnieć. Jak ustaliła cypryjska prasa, Policja oraz Prokuratura Generalna wciąż prowadzą czynności w sprawie skargi byłego klienta byłej Centralnej Kasy Oszczędnościowej (SKT).

Sprawa dotyczy przedsiębiorcy, który oskarża bank o bezprawne działania na jego rachunkach firmowych i osobistych, a także o działania przypominające szantaż.

50 tysięcy euro przerzucone bez zgody?

W centrum sprawy jest przelew 50 tys. euro, które – jak twierdzi skarżący – zostało w 2013 roku bez jego wiedzy przeniesione z konta firmowego na jego prywatne konto. Pieniądze pochodziły ze sprzedaży nieruchomości i miały zostać przeznaczone na cele firmowe.

To była samowola banku. Nie tylko złamali prawo, ale też próbowali wykorzystać sytuację kryzysową, żeby wyciągnąć ode mnie więcej pieniędzy – miał stwierdzić przedsiębiorca w dokumentach.

Zmuszony do sprzedaży majątku

Według jego relacji, bank zastosował presję i groźby, by wymusić na nim sprzedaż nieruchomości firmy po zaniżonej cenie. W efekcie – jak obliczył – stracił ponad 143 tysiące euro. Oskarża też SKT o nielegalne naliczanie odsetek oraz manipulowanie zapisami umów kredytowych.

W 2017 roku złożył skargę do ówczesnego rzecznika finansowego Pawlosa Ioannou. Ten, choć uznał ją za spóźnioną, uznał ją za poważną i skierował sprawę do prokuratury.

W oficjalnym piśmie z października 2019 roku czytamy:

Istnieje bardzo poważne podejrzenie bezprawnego wykorzystania środków pieniężnych należących do skarżącej firmy w celu obniżenia salda kredytu jednego z dyrektorów

Policja i prokuratura wciąż badają sprawę

Zgodnie z informacjami potwierdzonymi przez policję, sprawa wciąż znajduje się w fazie analizy i prowadzone są ustalenia z Prokuraturą Generalną. Wymiana dokumentów trwała co najmniej do początku 2025 roku.

To nie pierwsza tego typu sprawa dotycząca działań SKT. Rzecznik finansowy już w 2017 roku ujawnił, iż w ponad 14 tysiącach przypadków doszło do nadpłat łącznie na kwotę 105 mln euro, a jego zdaniem rzeczywista liczba takich przypadków mogła przekraczać 10 tysięcy i opiewać na 125 mln euro.

FAQ

Kto złożył skargę?
Były dyrektor firmy, klient byłej Centralnej Kasy Oszczędnościowej.

Na czym polegały nieprawidłowości?
Według skargi – nielegalny przelew, przymusowa sprzedaż majątku, bezprawne naliczanie odsetek i presja banku.

Czy sprawa jest zamknięta?
Nie – przez cały czas jest w toku i badana przez policję oraz prokuraturę.

Idź do oryginalnego materiału