Banki biją na alarm! Jedna transakcja i możesz pożegnać się ze swoimi pieniędzmi. Tak działają nowe procedury

3 godzin temu

Coraz więcej Polaków przekonuje się, iż choćby zwykły przelew może skończyć się blokadą konta. Banki zaostrzają kontrole i reagują na każdą podejrzaną transakcję, powołując się na przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. Wystarczy jeden przelew na „nietypową” kwotę lub zagraniczny rachunek, by stracić dostęp do własnych środków – choćby na kilka miesięcy.

Fot. Shutterstock

Banki ostrzegają: Twój przelew może zakończyć się blokadą konta

Polskie banki coraz częściej wstrzymują przelewy lub blokują całe rachunki – i choćby jedna podejrzana transakcja może uruchomić alarm bezpieczeństwa. Blokada wynika z przepisów przeciwdziałających praniu pieniędzy (tzw. AML), które zobowiązują instytucje finansowe do ścisłej kontroli przepływu środków.

Banki mają obowiązek monitorować wszystkie nietypowe operacje. Wystarczy, iż klient zleci przelew na większą kwotę, zwłaszcza za granicę, albo zmieni sposób korzystania z konta w sposób odbiegający od wcześniejszych nawyków. Czasem podejrzenia budzą też nagłe wpływy, przelewy do firm z ryzykiem prania pieniędzy czy zaskakujące transakcje na kontach prywatnych. W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów, bank może zablokować środki choćby na 96 godzin, a w wyjątkowych sytuacjach – na pół roku.

Dla klienta oznacza to, iż dostęp do pieniędzy może zostać ograniczony lub całkowicie wstrzymany. Bank powinien poinformować właściciela rachunku o przyczynie blokady, choć często dzieje się to z opóźnieniem, ponieważ część informacji objęta jest tajemnicą służbową. W przypadku problemów klient może złożyć reklamację lub zwrócić się o pomoc do Rzecznika Finansowego.

Eksperci zalecają ostrożność. Warto unikać niejasnych lub żartobliwych tytułów przelewów, które mogą wzbudzić podejrzenia automatycznych systemów kontroli. jeżeli planowana jest transakcja zagraniczna lub na dużą kwotę, najlepiej wcześniej skontaktować się z bankiem i poinformować o celu operacji. Należy też zachowywać potwierdzenia i korespondencję – mogą się przydać przy ewentualnym sporze.

Wniosek jest prosty: wystarczy jeden przelew, by uruchomić procedury bezpieczeństwa banku. Lepiej więc działać ostrożnie i przewidująco, niż później tłumaczyć się z braku dostępu do własnych pieniędzy.

Idź do oryginalnego materiału