Zakaz wydała Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim. Za jego złamanie grozi choćby arezszt. Prokuratura postawiła też liderowi samozwańczej prawicowej milicji zarzut znieważenia funkcjonariuszy na granicy. Miał ich wyzywać od „zdrajców” i straszyć rozliczeniami.