Awantura na komisji w Urzędzie Miasta! Rządzący zakpili z mieszkańców!

17 godzin temu

Brak przedstawicieli Służb ze Straży Granicznej i Policji na Komisji Bezpieczeństwa wywołał oburzenie mieszkańców i wściekłość na radnych z Koalicji Obywatelskiej, którzy gwałtownie zamknęli komisję i wyszli z sali.

W poniedziałek w szczecińskim Urzędzie Miasta odbyło się burzliwe posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa Rady Miasta, zwołane w celu omówienia dramatycznej sytuacji na granicy polsko-niemieckiej i napływu imigrantów. Mimo iż sala sesyjna wypełniła się po brzegi mieszkańcami, działaczami społecznymi i radnymi, kluczowi uczestnicy – przedstawiciele policji oraz Straży Granicznej – niespodziewanie odwołali swoją obecność. To wywołało falę oburzenia i doprowadziło do odwołania posiedzenia przez przewodniczącego komisji, Mateusza Gierygę.

Źródło filmu: (20+) Facebook
Dziennik Północny

Nieobecność Służb i zerwana debata

Przewodniczący Gieryga poinformował, iż komendanci policji i Straży Granicznej nie pojawili się na spotkaniu, nie podając przyczyny. Taka postawa została odebrana przez zgromadzonych jako lekceważenie powagi sytuacji i mieszkańców.

Po odwołaniu oficjalnej części, na sali pozostali oburzeni mieszkańcy oraz przedstawiciele opozycji. Głos zabrał poseł Dariusz Matecki, Artur Szałabawka i Zbigniew Bogucki, którzy nie kryli rozczarowania.

„Przewodniczący tak gwałtownie zwołał tę komisję, to jeszcze szybciej ją odwołał. Dlaczego? Dlatego, iż są mieszkańcy, dlatego, iż nie potraficie zdyscyplinować służb, które są pod waszym zarządzaniem? Przecież komendant miejski policji jest bezpośrednio pod prezydentem miasta, jako wykonujący funkcję starosty,” grzmiał poseł Bogucki, wskazując na brak odpowiedzialności.

Rzecznicy policji i Straży Granicznej tłumaczyli nieobecność komendantów „innymi czynnościami służbowymi”.

Na spotkaniu z mieszkańcami posłowie Prawa i Sprawiedliwości omówili z mieszkańcami szereg istotnych kwestii i narastających obaw. W szczególności:

  • Chaos informacyjny: Uczestnicy wskazywali na ogromny chaos medialny dotyczący pochodzenia i statusu prawnego migrantów.
  • Obawy mieszkańców: Wyrażano silny sprzeciw i obawy przed obecnością nielegalnych migrantów w mieście, szczególnie w kontekście planowanego centrum integracji. Przytaczano incydenty takie jak robienie zdjęć dzieciom w parkach czy sytuacje przy bankomatach.
  • Brak weryfikacji tożsamości: Podkreślano, iż osoby przekazywane przez stronę niemiecką na granicę nie są w żaden sposób weryfikowane.

„Osoby przekazywane przez Niemców nie są weryfikowane. Ich dane są przyjmowane na słowo, często mają zerwane opuszki palców, co uniemożliwia identyfikację” – mówił poseł Dariusz Matecki

  • Pochodzenie migrantów: Zaznaczano, iż migranci często pochodzą z państw objętych konfliktami, co potęguje obawy o bezpieczeństwo.
  • Krytyka lokalnych mediów: Wiele głosów krytykowało lokalne media za brak rzetelnego informowania o skali problemu i sugerowało „cenzurę prewencyjną”.
  • Porównanie granic: Poruszono kwestię nierównomiernej ochrony granic – porównując skuteczną obronę granicy wschodniej z obecną sytuacją na zachodzie, gdzie, zdaniem niektórych, polskie służby „wykonują polecenia niemieckie”, przyjmując nielegalnych migrantów.

Spotkanie w Urzędzie Miasta Szczecin, choć przerwane, jasno pokazało, iż temat migracji i bezpieczeństwa granic jest dla mieszkańców Szczecina priorytetem. Oczekują oni konkretnych działań i transparentnych informacji od władz oraz służb, które, jak podkreślano, powinny być „zawsze gotowe do odpowiedzi”.

Idź do oryginalnego materiału