Ataki terrorystyczne w Rosji. Wiele ofiar

3 miesięcy temu
Zdjęcie: fot. NATIONAL ANTITERRORISM COMMITTE/HANDOUT/PAP/EPA


W Dagestanie na południu Rosji doszło do zamachów na dwie synagogi, dwie cerkwie oraz posterunek policji. Zginęło kilkanaście osób, w tym co najmniej 15 funkcjonariuszy. Nie żyje także pięciu napastników. W regionie cały czas trwa akcja służb specjalnych. Eksperci amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną wskazali, kto prawdopodobnie odpowiada za ataki.


Co najmniej 15 funkcjonariuszy policji zginęło z rąk terrorystów, którzy w niedzielę w Derbencie i Machaczkale w Dagestanie na Kaukazie Północnym zaatakowali dwie prawosławne świątynie, dwie synagogi oraz posterunek policji drogowej. Zginęło również kilku cywilów, w tym osoba duchowna. Poinformował o tym w nocy w nagraniu wideo na kanale Telegram szef autonomicznej Republiki Dagestanu, Siergiej Mielikow.

Do szpitali przewieziono 16 osób. Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Dagestanu poinformował, iż zginęło pięciu napastników. realizowane są działania operacyjne mające na celu zatrzymanie pozostałych terrorystów oraz ich pomocników.

"Dwóch bojowników jest synami szefa regionu siergokalińskiego Dagestanie i sekretarza lokalnej Jednej Rosji" - napisała w serwisie X Anna Maria Dyner, analityk ds. Białorusi i polityki bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Zamachy w Dagestanie

Według dagestańskich władz niezidentyfikowani terroryści ostrzelali obiekty sakralne oraz posterunek policji z broni automatycznej. Cytowany przez dziennik "Kommiersant" rabin Boruch Gorin, szef rady publicznej Federacji Gmin Żydowskich Rosji, przekazał, iż "w wyniku ataku nieznanych sprawców spłonęły synagoga i cerkiew w Derbencie oraz synagoga w Machaczkale".

Walki Derbencie i Machaczkale trwały w niedzielę do późnego wieczora. W republice wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej. Siergiej Mielikow nazwał zamachy "próbą destabilizacji sytuacji społecznej" w regionie. Zdaniem polityka, w tej chwili władze w pełni kontrolują sytuację.

W związku z zamachami w Derbencie i Machaczkale w Dagestanie ogłoszono trzydniową żałobę.

Kto stoi za atakami?

Po ataku należący do Państwa Islamskiego kanał opublikował oświadczenie, w którym chwali "braci z Kaukazu" za akcję. Zdaniem ekspertów Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) odniesienie do Kaukazu sugeruje, iż ataku dokonał tzw. Wilajet Kaukaski - filia Państwa Islamskiego na Kaukazie Północnym.

Amerykańscy analitycy przypominają, iż po zamachu na podmoskiewską salę koncertową w marcu władze Rosji podejmowały próbę przeprowadzenia operacji antyterrorystycznej na Kaukazie Północnym, której celem miała być walka "z rosnącymi wpływami Państwa Islamskiego i Wilajetu Kaukaskiego".

ISW przewiduje, iż "coraz bardziej napięte stosunki Rosji z mniejszością muzułmańską, zwłaszcza na Kaukazie, prawdopodobnie w dalszym ciągu będą zapewniać Wilajetowi Kaukaskiemu i innym regionalnym ugrupowaniom ekstremistycznym cenną bazę rekrutacyjną".

W poniedziałek rano władze poinformowały, iż w Machaczkale i Derbencie zakończono operację antyterrorystyczną.

Źródło: PAP / X

Idź do oryginalnego materiału