Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę na terenie Nowej Dęby. Policjanci zostali powiadomieni, iż w jednym z punktów ksero pojawił się agresywny mężczyzna, który od właściciela lokalu zażądał dwóch tysięcy złotych. Gdy 64-letni przedsiębiorca odmówił, usłyszał groźby, iż po zakończeniu pracy zostanie „załatwiony” przez znajomych napastnika.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/policja-o-wypadku-na-granicy-kupna-i-bukowca-cztery-kobiety-w-szpitalu-zdjecia/rcvlqn0cBCRZrInpKVwoPrzerażony mężczyzna natychmiast zwrócił się o pomoc do policji. Funkcjonariusze gwałtownie ustalili rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania. Po krótkim czasie zauważyli podejrzanego na jednej z ulic miasta. Ten na widok mundurowych rzucił się do ucieczki, ale po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazało się, iż to 27-letni mieszkaniec Nowej Dęby, wcześniej notowany za przestępstwa.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W toku dalszych ustaleń wyszło na jaw, iż może mieć na koncie również inne czyny kryminalne, w tym uszkodzenie mienia. Śledczy zebrali materiał dowodowy, a prokuratura przedstawiła mu łącznie trzy zarzuty.
Sąd przychylił się do wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego. 27-latek spędzi w areszcie tymczasowym najbliższe trzy miesiące. Za wymuszenie rozbójnicze i inne zarzucane mu przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.