Areszt dla 18-latka za atak na kierowcę taksówki. Policja ujawnia nowe szczegóły

2 godzin temu
Nowe ustalenia śledczych rzucają światło na kulisy dramatycznych wydarzeń.Policja potwierdza – 18-latek odpowie za usiłowanie zabójstwaKomenda Powiatowa Policji w Grodzisku Mazowieckim przekazała oficjalne informacje na temat sprawy, która od kilku dni budzi ogromne emocje. Oficer prasowa KPP, asp. sztab. Katarzyna Zych, podkreśliła wagę czynu:„Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 18-letni pasażer taksówki, podejrzany o zaatakowanie kierowcy pojazdu nożem. Dzięki błyskawicznym działaniom grodziskich policjantów nastolatek został zatrzymany niedługo po zdarzeniu” – informuje rzeczniczka.Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu młodego mężczyzny na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi choćby dożywocie.Rekonstrukcja zdarzeń – kłótnia o zapłatę, sześć ciosów nożemJak wynika z ustaleń śledczych i relacji policji, do ataku doszło przed godziną 1.00 w nocy, w jednej z bocznych ulic Milanówka. Kierowca taksówki przewoził 18-latka oraz dwie młode kobiety. Z policyjnego komunikatu wynika, iż między nimi doszło do awantury związanej z zapłatą za kurs. Gdy kierowca wysiadł z pojazdu, nastolatek miał zaatakować go nożem, zadając kilka ciosów w klatkę piersiową i plecy.Te informacje potwierdzają wcześniejsze relacje właściciela Lajk Taxi, Marka Omiecińskiego, który pisał, iż napastnik „bił, by zabić” oraz zadawał ciosy „ostrzym narzędziem w plecy i brzuch”.Poszkodowany mimo poważnych obrażeń był w stanie wezwać pomoc dzięki firmowego systemu. To umożliwiło błyskawiczną reakcję jego kolegów.Dramatyczna walka o życie kierowcyZgodnie z policyjną relacją, funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce zastali kierowcę z ciężkimi ranami kłutymi. Do momentu przyjazdu pogotowia kierowcy innych taksówek – ci sami, którzy reagowali na nocny alarm – udzielali mu pierwszej pomocy.To potwierdza emocjonalne słowa właściciela firmy, który chwalił ich profesjonalizm i odwagę. To właśnie oni, jak wynika z relacji mieszkańców, uratowali życie kolegi.Internauci nie kryją dumy i wzruszenia:– „Brawo za mega szybkie udzielenie pomocy przez kierowców!” – pisze jeden z użytkowników.Inny dodaje:– „To, iż ten chłopak przeżył, to cud”.Pościg, zatrzymanie i pierwsze dowodyPo zabezpieczeniu miejsca zdarzenia kilka patroli rozpoczęło natychmiastowe poszukiwania agresora. Policjanci ustalili adres, pod który zamawiany był kurs. Zaskoczonego 18-latka zastali w domu, a jego wygląd dokładnie odpowiadał opisowi podanemu przez rannego kierowcę.Jak poinformowała asp. sztab. Zych, mężczyzna miał na sobie ubrania ze śladami krwi, które zostały zabezpieczone jako dowód. Badanie wykazało również obecność alkoholu w jego organizmie. Zebrany materiał dowodowy był na tyle jednoznaczny, iż prokuratura przedstawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd w pełni zgodził się z wnioskiem policji o zastosowanie tymczasowego aresztowania.Czytaj więcej:
Idź do oryginalnego materiału