Akt oskarżenia w sprawie tragicznego zaczadzenia w Ścinawie

4 dni temu

Prokuratura Rejonowa w Lubinie skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla, do którego doszło 28 marca 2023r. w jednym z budynków wielorodzinnych w Ścinawie.

W wyniku zdarzenia zmarła 18-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży oraz 63-letni mężczyzna – oboje mieszkańcy najwyższej kondygnacji budynku, gdzie stężenie tlenku węgla było największe. Siedem innych osób zostało przewiezionych do szpitala – nie doznały obrażeń.

Zarzuty postawiono dwóm osobom: 72-letniemu Mieczysławowi M., inspektorowi technicznemu odpowiedzialnemu za stan budynku oraz 60-letniemu Zdzisławowi W., palaczowi kotłowni, a zarazem przedstawicielowi wspólnoty mieszkaniowej.

-Według ustaleń śledczych, do tragedii doprowadziły wieloletnie zaniedbania w zakresie eksploatacji i modernizacji instalacji grzewczej. W 2014r. w budynku zainstalowano nowy kocioł CO o wadliwej konstrukcji, bez projektu budowlanego, pozwolenia na budowę i nadzoru kierownika budowy. W kolejnych latach – szczególnie w 2022 r. – wykonano prace termoizolacyjne bez nadzoru, uszczelniając budynek styropianem i wymieniając stolarkę okienną bez montażu wymaganych nawiewników. Doprowadziło to do zaburzenia wentylacji i ograniczenia dopływu powietrza niezbędnego do spalania – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Dodatkowo palacz – Zdzisław W. – wielokrotnie przeładowywał piec koksem, co zanieczyszczało tzw. czopuch kotła (połączenie kotła z kominem), utrudniając odpływ spalin. W efekcie doszło do nadciśnienia i cofania się dymu zawierającego tlenek węgla do wnętrza budynku. Tragiczne skutki ujawniły się rankiem 28 marca 2023r., kiedy Zdzisław W. odnalazł swoją nieprzytomną, ciężarną córkę w toalecie na klatce schodowej. Kobieta już nie żyła. W innym mieszkaniu znaleziono ciało 63-letniego mężczyzny.

-Biegli stwierdzili, iż pomieszczenie kotłowni ze względu na swoje parametry techniczne nie powinno być użytkowane. Mieczysław M., jako inspektor, dopuścił do eksploatacji niespełniającej norm kotłowni, a następnie nie zareagował na jej nieprawidłowe uszczelnienie. Zdzisław W. posiadał uprawnienia do obsługi kotłowni i był zobowiązany do dbania o prawidłowe działanie instalacji nawiewno-wywiewnej – czego nie robił – dodaje prokurator Łukasiewicz.

Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Mieczysławowi M. zarzucono umyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa skutkującego śmiercią – grozi mu od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Zdzisław W. odpowie za nieumyślne działania i zaniechania – grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

-W toku śledztwa Prokurator Rejonowy w Lubinie zawiadomił Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o nielegalnej przebudowie kotłowni. Postępowanie zakończyło się decyzją administracyjną z 11 kwietnia 2024 r., nakazującą rozbiórkę komina do 1 lipca 2024 r. W międzyczasie wspólnota mieszkaniowa zainstalowała alternatywne źródło ogrzewania – pompę ciepła. Wadliwa kotłownia nie jest już użytkowana – uzupełnia rzeczniczka legnickiej prokuratury.

Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Legnicy.

Idź do oryginalnego materiału