Auto wpadło do stawu
W czwartkowy (11 września) wieczór dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach został poinformowany o zdarzeniu drogowym w miejscowości Talar. Zgłoszenie zostało wysłane poprzez system automatycznego powiadamiania ratunkowego eCall.
- Interweniujący funkcjonariusze z pabianickiej patrolówki zastali na miejscu trzy załogi straży pożarnej i dwóch mężczyzn podróżujących osobowym peugeotem. Auto znajdowało się w stawie, a 26-letni kierujący i 31-letni pasażer wydostali się z niego o własnych siłach, jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Obaj nie wymagali pomocy medycznej
- przekazuje podkom. Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
https://tulodz.pl/na-sygnale/drastyczny-raport-kmpt-tortury-i-upokarzanie-w-lodzkiej-izbie-wytrzezwien-uwaga-szokujace-zdjecia/EtZOTY7VEgJLcoYqs8IANa jezdnię wybiegła sarna
Z relacji mężczyzn wynikało, iż na jezdnię przed nadjeżdżającym pojazdem wbiegła sarna. Chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, kierowca wykonał gwałtowny manewr, po którym auto wpadło do wody.
- Policjanci zbadali mężczyzn alkomatem: byli trzeźwi. Wyciągnięciem peugeota z wody zajęli się strażacy
- dodaje podkom. Jachimek.