Sąd Rejonowy w Pyrzycach zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 33-letniej mieszkanki Lipian, podejrzanej o podpalenie radiowozu i próbę wywołania pożaru komisariatu policji. Kobiecie grozi do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Julia Szozda, główny zarzut dotyczy usiłowania sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu wielkich rozmiarów. Według śledczych kobieta chciała spalić komisariat w Lipianach. Do tragedii nie doszło dzięki szybkiej akcji strażaków.
– Podpaliła nieoznakowany radiowóz o wartości ok. 20 tys. zł, zaparkowany przed komisariatem. Pojazd spłonął doszczętnie, a ogień uszkodził elewację budynku – przekazała prok. Szozda.
Agresja wobec policjantów
Na liście zarzutów znalazła się także kradzież wyposażenia samochodu. Jeszcze przed podpaleniem kobieta miała zabrać z radiowozu radio, koło zapasowe, apteczkę i latarki.
Podczas zatrzymania 33-latka zachowywała się agresywnie – znieważała funkcjonariuszy, używała wulgaryzmów, szarpała i uderzała policjantów. Według prokuratury ugryzła funkcjonariuszkę w dłoń, próbując wymusić przerwanie interwencji.
Pożar w nocy
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. O godzinie 4:11 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o płonącym radiowozie zaparkowanym przed budynkiem komisariatu. Ogień rozprzestrzenił się na fasadę budynku powodując jej uszkodzenie.
Kobieta została zatrzymana następnego dnia. Pobrano od niej krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i zastosował wobec podejrzanej tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Na podst. Polsat News