99 ofiar na norweskich drogach – młodzi kierowcy płacą najwyższą cenę
Prawie 100 ofiar śmiertelnych na norweskich drogach – dramatyczny wzrost wypadków.
Przeczytaj również: Testują chińskie autobusy: Ujawnio niepokojące wyniki
Do końca października w wypadkach drogowych w Norwegii zginęło już 99 osób – aż o 21 więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Tylko w październiku życie straciło dziewięć osób. Dane pochodzą z wstępnych statystyk Statens vegvesen (Norweskiej Dyrekcji Dróg Publicznych).
Młodzi kierowcy płacą najwyższą cenę
– Sytuacja rozwija się w złym kierunku i bardzo nas to niepokoi – mówi Guro Ranes, dyrektor działu bezpieczeństwa ruchu drogowego w Statens vegvesen. – Musimy działać zdecydowanie bardziej stanowczo, zwłaszcza wobec zagrożeń, jakie dotyczą młodych kierowców.
Tragiczny rok dla młodych kierowców
Tylko w październiku liczba ofiar śmiertelnych była o pięć wyższa niż rok wcześniej. W jednym z najtragiczniejszych wypadków – na drodze E8 pod Tromsø – zginęło pięć osób. Łącznie 17 osób straciło życie w wypadkach, w których zginęło więcej niż jedna osoba.
Sześć z nich miało zaledwie 18 lat, a kolejne dwie – 20 i 21 lat.
– Wstępne analizy pokazują, iż nadmierna prędkość to najczęstsza przyczyna śmiertelnych wypadków z udziałem młodych kierowców – podkreśla Ranes. – Brak doświadczenia, niedojrzała ocena ryzyka i skłonność do brawury to mieszanka, która może kosztować życie.
Eksperci przypominają, iż już po roku prowadzenia samochodu ryzyko poważnego wypadku znacząco spada, dlatego najważniejsze jest, by młodzi kierowcy trzymali się ograniczeń prędkości i dostosowywali jazdę do warunków.
Więcej fotoradarów – mniej ofiar
W projekcie budżetu państwa przewidziano dodatkowe 40 milionów koron na rozbudowę systemu automatycznych pomiarów prędkości. Statystyki są jednoznaczne – na odcinkach z fotoradarami liczba ofiar śmiertelnych i ciężko rannych spada o połowę.
– To narzędzie, które naprawdę ratuje życie – mówi Ranes.
Przeczytaj również: Ponury rekord – najwięcej samobójstw w Norwegii od 25 lat
Najwięcej ofiar w Vestland i Troms
Najtragiczniejsza sytuacja panuje w regionie Vestland, gdzie zginęło już 16 osób, głównie latem. Wiele z tych ofiar to niechronieni uczestnicy ruchu – piesi, rowerzyści i motocykliści. Tylko pięć wypadków dotyczyło samochodów osobowych.
– Nie mieliśmy tak złego roku w Vestland od ponad dekady – podkreśla Ranes.
Po tragicznym wypadku w Troms, gdzie w jednym zdarzeniu zginęło pięć osób, także ten region trafił do niechlubnej czołówki.
– Wielu ludzi straciło bliskich w dramatycznych okolicznościach. To dotyka nie tylko rodziny ofiar, ale i wszystkich, którzy na co dzień pracują nad poprawą bezpieczeństwa – mówi Ranes. – Rok 2025 jest wyjątkowo smutny. Musimy wyciągnąć wnioski i wdrożyć skuteczne działania, by zbliżyć się do wizji „zero ofiar”.
Przesłanie do kierowców od Wataha Integrasjon Forening
Każde życie utracone na drodze to tragedia, której można było uniknąć. Niech te liczby będą ostrzeżeniem i przypomnieniem, iż odpowiedzialność za bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych.
Wspieraj Radio Wataha to nasz wspólny głos w Norwegii , nasz Vipps: 696837
Źródło: Statens vegvesen, Zdjęcie: Wojtek Sobieski
Przeczytaj również: Wypowiedzenie umowy o pracę: Jak zrobić to legalnie















English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·