77 punktów karnych i 19 tysięcy mandatu w jedną noc. 26-latek uciekał skradzionym autem

Nocny pościg ulicami Słupska zakończył się zatrzymaniem 26-latka podejrzewanego o kradzież dostawczego renault. Dzięki szybkiej reakcji policjantów i blokadzie w wąskiej uliczce mężczyzna został obezwładniony, a auto warte blisko 100 tysięcy złotych wróciło do właściciela.

Funkcjonariusze słupskiej drogówki zwrócili uwagę na dostawczy pojazd, którego kierowca miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Gdy włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, kierowca rzucił się do ucieczki, a o pościgu natychmiast powiadomiono dyżurnego, który skierował w ten rejon kolejne patrole.

Uciekający wielokrotnie łamał przepisy: poruszał się po chodniku, omijał wysepki i ignorował oznakowanie. Po kilku kilometrach spod maski jego auta zaczął wydobywać się gęsty dym, ale mężczyzna przez cały czas nie zamierzał się zatrzymać. Dopiero w wąskiej uliczce drogę zajechał mu kolejny patrol, co pozwoliło funkcjonariuszom gwałtownie go zatrzymać.

Podczas interwencji policjanci ustalili, iż 26-latek chwilę wcześniej ukradł renault z jednej z posesji. Wykorzystał fakt, iż kluczyki były w środku, otworzył bramę wjazdową i odjechał. Mundurowi pojechali do właściciela, informując go o kradzieży i jednocześnie o odzyskaniu pojazdu wycenionego na niemal 100 tysięcy złotych.

Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanego prawie 1,5 promila alkoholu, a w systemie policyjnym widniała decyzja o cofnięciu mu uprawnień do kierowania. Za liczne wykroczenia popełnione podczas ucieczki mieszkaniec Słupska otrzymał mandaty na łączną kwotę blisko 19 tysięcy złotych, do których przypisano 77 punktów karnych.

Mężczyzna trafił do komendy, gdzie policjanci prowadzą dalsze czynności procesowe. Dzięki czujności i skoordynowanej akcji służb, sprawca odpowie za swoje czyny, a skradziony samochód został odzyskany.